Ubisoft: gra Avatar nie będzie przypominała The Division
Pomimo tego samego silnika.
Wygląda na to, że przejęcie wytwórni 20th Century Fox przez Disney nie zmienia planów związanych z serią „Avatar” i grą powstającą obecnie w Ubisofcie, bazującą na licencji tych filmów. David Polfeldt za studia Massive ujawnił nowe informacje na temat projektu.
- Camerson [James, reżyser filmów - dop. red.] powiedział, że po wyjściu z kina widzowie będą mieli marzenie, które my możemy zrealizować. Tym marzeniem jest podróż na Pandorę i alternatywne życie na tej planecie. To właśnie można zrobić w grze - mówi menedżer w rozmowie z serwisem IGN.
Jak poinformował w maju francuski wydawca, gra na bazie filmów „Avatar” nie ukaże się przed kinową produkcją Jamesa Camerona. Tymczasem „Avatar 2” debiutuje dopiero w grudniu 2020 roku.
Tytułu nie powinniśmy spodziewać się „przed rokiem fiskalnym 21”, co oznacza, że gra ukaże się najwcześniej 1 kwietnia 2020 roku, a najpóźniej 31 marca 2021 r. Czas uzbroić się w cierpliwość.
Ubisoft w celu zrealizowania projektu podjął współpracę z wytwórniami Lightstorm Entertainment oraz Fox Interactive, co ogłoszono w lutym. Prace nadzoruje Massive Entertainment, odpowiedzialne ostatnio za The Division.
- Współpraca z Lightstorm to dla nas zaszczyt. Wspaniale jest kooperować z najlepszymi talentami w Hollywood, by tworzyć rzeczy, których nikt jeszcze nie widział lub bazować na pomysłach, które nie zmieściły się w filmie - dodaje Polfeldt.
Warstwę technologiczną napędzi silnik Snowdrop, wykorzystany właśnie w The Division, ale także w South Park: The Fractured But Whole. Również gra Avatar postawi na inne wrażenia.
- Będzie znacząco różniła się od The Division - przyznaje menedżer. - Powstaje na tym samym silniku i mamy dostęp do identycznych opcji, ale jednocześnie potrzeba całkiem innej gry, ponieważ Avatar to w końcu świat, eksploracja i natura. To nie miasto, to całkiem inny scenariusz.
- Filozofia opowiada o czymś innym. The Division koncentruje się na kruchości społeczeństwa, naszego społeczeństwa. Avatar to bardziej opowieść o balansie i ekologii. Tematy przewodnie są więc całkiem inne, co należy w znaczący sposób przełożyć na rozgrywkę i zabawę.
James Cameron pracuje obecnie nie nad jednym, ale nad czterema kolejnymi filmami w tym uniwersum. Ubisoft już w 2009 roku odpowiadał za James Cameron's Avatar: The Game, które spotkało się raczej z chłodnym przejęciem.