Skip to main content

Ubisoft nie rezygnuje z NFT: "duża zmiana potrzebuje czasu"

Gracze nie są przekonani.

Menedżer odpowiedzialny w Ubisofcie za inicjatywy związane z kryptowalutami zapewnia w najnowszym wywiadzie, że firma nie zamierza zmieniać podejścia w obliczu krytyki.

- Otrzymaliśmy sporo opinii od czasu ogłoszenia i słyszymy zarówno wsparcie, jak i obawy - wyjaśnia Didier Genevois w rozmowie z serwisem Decrypt. - Rozumiemy skąd biorą się takie oceny tej technologii i musimy stale brać je pod uwagę.

- Eksperyment ma za zadanie wyjaśnić, jakie korzyści dla graczy ma zdecentralizowana propozycja. Wiemy, że tak duża zmiana wymaga czasu, ale pozostajemy wierni naszym trzem zasadom - dodaje.

Każdy karabin ma unikatowy numer identyfikujący

Jak wymienia, zasady to odpowiedzialne korzystanie z technologii, budowa bezpiecznego ekosystemu oraz korzystanie tylko z rozwiązań z możliwie najmniejszym wpływem na środowisko naturalne.

Obecnie NFT wydane przez Ubisoft nie cieszą się wielkim zainteresowaniem, generując jak na razie kilkaset dolarów w kryptowalucie.

Inicjatywa nadal spotyka się ze sporą krytyką. Gracze mówią nie tylko o środowisku naturalnym, lecz także o fakcie, że w regulaminie korzystania z Quartz - jak nazwano tokeny - znajduje się kilka kruczków: w tym fakt, że prawa do skinów pozostają w rękach francuskiej korporacji.

Zobacz także