Ubisoft przypomina Far Cry 3
Remaster czy zwykłe wspominki starszych gier?
Ubisoft opublikował na Facebooku coś, co zapewne rozbudzi nadzieje wszystkich graczy, którzy uznają Far Cry 3 za ostatnią udaną odsłonę w tym cyklu strzelanek.
Mowa o ilustracji z tajemniczą czaszką oraz tropikalną wyspą. Kolejną wskazówkę oferuje podpis w języku francuskim: „Une île que l'on n'a jamais vraiment quittée”, co przetłumaczyć można mniej więcej na „wyspa, której nigdy tak naprawdę nie opuściliśmy”.
To już wyraźne nawiązanie do Far Cry 3 z 2012 roku, gdzie zadaniem graczy była właśnie ucieczka z opanowanej przez piratów wyspy. Naszego bohatera - Jasona Brody'ego - porwał Vaas, dzięki któremu rzesze graczy poznały definicję szaleństwa.
Wiadomość w podobnym tonie pojawiła się na koncie w serwisie Instagram, gdzie Vaas jest cytowany wprost, pytając o znajomość wspomnianej definicji. Ale to wiadomość z 25 marca, więc może francuski oddział Ubisoftu po prostu wspomina starsze tytuły?
W dzisiejszych czasach odtwórca roli przywódcy piratów - Michael Mando - wciela się w ciekawą postać w serialu „Better Call Saul”, a fani serii otrzymali jeszcze Far Cry 4 oraz Far Cry Primal, które zostały przyjęte już nieco chłodniej.
Pozostaje pytanie: po co Ubisoft przypomina o Far Cry 3? Umieszczenie całkiem nowej odsłony na tej samej wyspie wydaje się być mało prawdopodobne, ale może remaster na nowe konsole?