Ubisoft wkrótce ułatwi skradanie w Star Wars Outlaws, bo jest dla graczy zbyt irytujące
Chodzi o momenty, w których trzeba rozpocząć skradanie od początku.
Ubisoft obiecuje ułatwić sekcje skradankowe w Star Wars Outlaws, żeby kara wynikająca z przyłapania Kay na wrogim terenie nie była tak „niesamowicie dotkliwa” i „niesprawiedliwa”. Patch z modyfikacjami rozgrywki ma się pojawić w ciągu najbliższych 10 dni.
System reputacji w Outlaws działa tak, że jeśli na pewnych wrogich terenach zostaniemy przyłapani, to bohaterka zostaje wyrzucona za bramę i skradanie trzeba rozpocząć od nowa - niezależnie od postępów w danej misji. Reżyser gry, Julian Gerighty, twierdzi, że po głębszym namyśle ta mechanika jest jednak irytująca - szczególnie w Miroganie (pierwszym odwiedzanym przez graczy mieście).
- Uważam, że to był błąd, i jest to coś, nad czym będziemy pracować - powiedział Gerighty w rozmowie z GamesRadar. Na tę chwilę nie wiadomo, jak Massive Entertainment planuje zmodyfikować mechanikę. Celem deweloperów jest uczynienie jej „o wiele przyjemniejszą i bardziej zrozumiałą”.
Gerighty ujawnił też, że zespół przeszukuje grę pod kątem innych „blokerów”, które uniemożliwiają graczom „czerpanie przyjemności z gry”. W planach jest już „poprawa kontekstu narracyjnego” poprzez zmianę komunikatów wygłaszanych przez radiowęzły w miastach - mają lepiej pasować do fabuły i... zachęcać graczy do realizowania misji w wybrany przez siebie sposób.
Wszystko to brzmi nieco enigmatycznie i z pewnością brakuje konkretów, ale najwyraźniej musimy na nie poczekać.
„Gdyby usunąć z Outlaws kosmiczne podróże, gra zostałaby ogołocona do elementów, które już 7 lat temu uznawano za przestarzałe. Dobrze oddany klimat Gwiezdnych Wojen nie nadrabia boleśnie prostego gameplayu” - napisał Nikodem w recenzji Star Wars Outlaws.