Ubisoft zaprezentował własną SI. Napisze dialogi pobocznych NPC
A przynajmniej zaproponuje pierwszy szkic.
Ubisoft oficjalnie ogłosił prace nad narzędziem Ghostwriter. Według francuskiego wydawcy program nie ma na celu zastąpić scenarzystów, ale usprawnić ich pracę - zajmując się generowaniem dialogów trzeciorzędnych postaci, takich jak przechodnie w mieście. Firma zaznacza, że podczas prac konsultowała się ze specjalistami od narracji i to właśnie tworzenie tego typu linii testu jest najbardziej czasochłonne.
„W miarę jak gry stają się coraz większe, scenarzyści stoją przed coraz większym wyzwaniem, jakim jest zapewnienie graczom interesujących i realistycznych postaci niezależnych. Jak sprawić, by każda interakcja z nimi - zwłaszcza gdy są ich setki - była odrębna? W tym miejscu pojawia się Ghostwriter” - czytamy w oficjalnym komunikacie prasowym.
Program ma skutecznie generować wstępne szkice - które następnie będą ręcznie korygowane - tzw. „szczekania”, czyli odgłosów trzeciorzędnych NPC z tła właściwej historii. Mowa tu o ich reakcjach na działania graczy lub pomniejsze rozmowy między takimi NPC. Ubisoft tłumaczy, że da to scenarzystom więcej czasu na dopracowanie ważniejszych elementów scenariusza.
Za stworzenie narzędzia odpowiada zespół Ubisoft LaForge pod kierownictwem Bena Swansona, specjalisty do spraw rozwoju sztucznej inteligencji, pracującego wcześniej między innymi przy grze przeglądarkowej AI Dungeon, gdzie SI prowadzi dla gracze sesję klasycznego RPG. Według twórcy, ambicją projektu jest stworzenie modyfikowalnej platformy dla scenarzystów, którzy mogliby przeprojektować narzędzie tak, by odpowiadało ich potrzebom.
Ogłoszenie projektu spotkało się z mieszanymi reakcjami. „Dla mnie, jako scenarzystki, konieczność korygowania dialogów napisanych przez SI brzmi jak coś zajmującego sporo więcej czasu, niż napisanie tych tekstów samemu. Wolałabym, żeby zamiast opracowywać takie narzędzia, studia zatrudniły po prostu większą liczbę scenarzystów” - napisała na Twitterze Alanah Pearce ze studia Sony Santa Monica.
Pod jej Tweetem rozgorzała dyskusja na ten temat. Wielu użytkowników platformy zgodziło się ze zdaniem pisarki, chociaż nie brakowało też głosów przeciwnych. „Jeśli to będzie tanio dostępne, to może być dobrym rozwiązaniem dla twórców indie, którzy chcą w swoich grach sporo postaci, ale nie mogą sobie pozwolić na zatrudnienie wielu scenarzystów. Nie zamierzam tego stosować w moich tytułach, ale widzę tu potencjał pomagający tworzyć produkcje, które inaczej nie byłyby możliwe” - napisał niezależny deweloper Tom Happ.
Dlaczego warto sięgnąć po „Legendy gier wideo”?
Dzięki książce poznasz największych twórców gier wideo w historii, a przy okazji dowiesz się, jak wielki był ich wpływ na wszystkie kolejne gry, również dzisiejsze hity, w które grasz na co dzień.
Kto pierwszy poruszył postacią na ekranie, jak narodziły się komputerowe RPG-i, dlaczego grom tak blisko do filmów, kto wymyślił otwarte światy, jak narodziły się strzelanki czy wreszcie, który znany twórca poleciał w kosmos jako drugi cywil w historii.