Uczestnicy testów beta Destiny 2 odkryli już pierwszą ukrytą lokację
Jest też Paul McCartney.
Podobnie jak było w pierwszej odsłonie serii, gracze Destiny 2 zdołali już odkryć pierwszy poważniejszy błąd wersji beta, pozwalający zwiedzić niedokończoną lokację.
Choć produkcja we wczesnej wersji dostępna jest dopiero od wczorajszego wieczora, fani uważają, że zdołali już wejść do pierwszej lokacji typu Lost Sector na planetoidzie Nessus.
Lost Sector to nowy rodzaj aktywności w Destiny 2, dostępny w trybie Patrolu, czyli podczas swobodnego zwiedzania. Ten element nie jest oficjalnie dostępny podczas testów beta.
Wejście znaleźć można na początku scenariusza Stirike - Inverted Spire. Lokacja jest wyraźnie niedopracowana, z zepsutą geometrią i kilkoma platformami. Całość sugeruje jednak, że wersja testowa nie została dokładnie „wyczyszczona” z tego typu przypadkowych atrakcji.
Błąd prezentuje poniższy materiał wideo:
Co jeszcze znajdziemy w tym Strike'u? Są choćby tajemnicze drzwi, do złudzenia przypominające te z raidu The Vault of Glass z pierwszego Destiny.
Pierwszym odkrytym easter eggiem jest za to Paul McCartney. Popularny kompozytor w 2014 roku przygotował piosenkę „Hope for the Future” dla oryginalnego Destiny. Utwór zasłynął raczej niską jakością i szybko stał się materiałem do żartów wśród fanów produkcji.
Bungie wydaje się zdawać sobie z tego sprawę, ponieważ podczas misji fabularnej Homecoming w Destiny 2 zniekształconą muzykę można usłyszeć za jednymi z zamkniętych drzwi.
Detale poniżej:
Wersja beta Destiny 2 jest obecnie dostępna dla posiadaczy zamówień przedpremierowych gry na PS4. Dzisiaj o 19:00 dołączą osoby z preorderami na Xbox One. W piątek na konsolach startują otwarte testy. Zwolennicy PC muszą czekać do sierpnia.