Skip to main content

Ujawniono anulowaną grę Tron od studia twórców FEAR 3

TR2N: Liberation.

W 2008 roku Day 1 Studios - twórcy F.E.A.R. 3 i Fracture - rozwijało produkcję na licencji serii „Tron”, w ramach promocji nadchodzącego filmu, „Tron: Dziedzictwo”. Wydawca - Disney - zdecydował się ostatecznie na pomysł innej firmy.

Teraz serwis Unseen64 dotarł do prototypu produkcji, zatytułowanej wstępnie TR2N: Liberation. Lista platform obejmowała PC, PS3 i X360, a także ewentualny port na Wii.

TR2N: LiberationZobacz na YouTube

Problemy pojawiły się bardzo szybko, ponieważ Disney trzymał „Tron: Dziedzictwo” w takiej tajemnicy, że studia poproszone o wykonanie prototypów gry nie mogły zobaczyć nawet grafik koncepcyjnych. Day 1 Studios rozpoczęło więc prace „na ślepo", kierując się estetyką oryginalnego filmu z 1982 roku, co ostatecznie okazało się być słusznym wyborem.

TR2N: Liberation miało być dość liniową grą akcji, ale złożoną z większych poziomów, w ramach których gracz swobodnie przemieszczał się na piechotę lub na charakterystycznym motorze. Pomiędzy takimi formami transportu przechodzili także wrogowie.

Fabuła opowiadała o rebeliantach i powstaniu

Walka na piechotę przypominała nieco mecz tenisa, w odróżnieniu od założeń Tron: Evolution, czyli gry, którą ostatecznie wydano w ramach promocji, „Tron: Dziedzictwo”. W tym drugim tytule wybrano zręcznościową akcję z dyskami i rykoszetami, podczas gdy pomysł Day 1 Studios stawiał na metodyczne, wolniejsze tempo, z mniejszą liczbą przeciwników i naciskiem na wyczucie czasu podczas unikania i odbijania ataków.

Do tego klasyczne podejście do walki na motocyklach, polegające na tworzeniu ścian światła za pojazdem, odcinających drogę oponentom. W odróżnieniu od filmu, postać gracza mogła jednak skakać, by wyminąć przeszkodę.

Przedstawicielom Disney pomysł Day 1 Studios podobno się spodobał, ale Propaganda Games - twórcy Turok z 2008 roku - zaoferowało niższą cenę i krótszy czas pracy, co oznaczało premierę razem z filmem, na święta 2010 roku.

TR2N: Liberation nie otrzymało zielonego światła i zostało skasowane, a Day 1 zmuszone do zwolnienia części pracowników. Studio ostatecznie powstało z kolan i przygotowało zaskakująco udane F.E.A.R. 3 dla Warner Bros. W 2013 roku działalność przejęła firma Wargaming, płacąc skromne 20 milionów dolarów. Nazwę zmieniono na Wargaming Chicago-Baltimore, a zakres obowiązków - na konsolowe konwersje World of Tanks.

Zobacz także