Ujawniono nowe materiały wideo z Dirt Rally w wersji PlayStation 4
Celem 60 FPS, także na Xbox One.
Ceniony symulator rajdów - Dirt Rally - ukaże się 5 kwietnia na konsolach PlayStation 4 i Xbox One, oferując zawartość niemal identyczną z dostępną już odsłoną PC.
W sieci pojawiły się obszerne materiały wideo z wersji na sprzęt Sony, a deweloperzy ujawnili nieco szczegółów na temat swoich planów.
- Kluczową kwestią, którą chcemy osiągnąć, jest 60 klatek na sekundę na obu platformach docelowych - przyznał producent Paul Coleman w rozmowie z Eurogamerem.
Nieco inaczej prezentuje się kwestia rozdzielczości, ponieważ tylko PlayStation 4 zaoferuje stałe 1080p. W przypadku Xbox One postawiono na dynamiczne skalowanie pomiędzy 900p i 1080p, w zależności od aktualnego obciążenia.
- Kluczowe są klatki na sekundę - dodaje deweloper. - Symulator, taki jak Dirt Rally, działa najlepiej, gdy wydajność jest stała i stabilna.
Kwietniowa premiera na konsolach oznacza także szereg poprawek, które jednocześnie trafią na PC. Mowa między innymi o serii samouczków w formie wideo i szybszym dostępie do rallycrossu w samochodach Mini i Super 1600.
Do tego w pełni szutrowa wersja Pike's Peak, nowe malowania w stylu Colina McRae oraz siedem całkiem nowych samochodów do sprawdzenia, w tym Peugeot 208 T16, Renault Alpine A110 czy Renault 5 Turbo.
Gra opuściła już program Early Access na Steamie, a po wydaniu na konsolach nie ma już dalszych planów na kolejne dodatki DLC. Może to oznaczać koniec rozwoju produkcji, ale także torować drogę dla pełnoprawnego Dirt 4.
- To świetny sport. Nie chcę powiedzieć, że umiera, ale na pewno coraz częściej znika z pierwszego planu - dodaje Coleman, w wolnych chwilach pilot rajdowy. - Im więcej osób zachęcimy do spróbowania, tym większa szansa na powrót czasów świetności z Colinem McRae, Richardem Burnsem i Tommi Makinenem.