Ujawniono siedem pierwszych miast w oficjalnej lidze Overwatch
Inne podejście do e-sportu.
Pomimo ogromnego wpisowego, nowatorski koncept Blizzarda na e-sportową ligę Overwatch wydaje się postępować zgodnie z planem. Ujawniono pierwsze siedem miast-uczestników.
Studio zapowiedziało powstanie Overwatch League na imprezie BlizzCon w ubiegłym roku. Projekt już wtedy brzmiał bardzo ambitnie, znacznie zmieniając klasyczne podejście - odejście od organizacji właśnie na rzecz miast, jak w innych amerykańskich sportach.
Do akcji wkroczy więc Boston (inwestuje właściciel New England Patriots), Nowy Jork (inwestuje New York Mets), Los Angeles (wspierane przez Immortals, tradycyjną organizację e-sportową), Miami-Orlando (Misfits Gaming, organizacja e-sportowa), San Francisco (NRG, organizacja e-sportowa), Szanghaj (inwestuje NetEase, dystrybutor gry w Chinach) oraz Seul (inwestuje szef studia Kabam).
„Overwatch opowiada o bohaterach z całego świata, którzy walczą o jego przyszłość, a Overwatch League oddaje ducha gry” - zapewnia Mike Morhaime, współzałożyciel i dyrektor generalny Blizzard Entertainment.
„Od wielu lat przyglądamy się rynkowi e-sportowemu i czekaliśmy na dogodną okazję, aby postawić na nim pierwsze kroki” - dodaje Robert Kraft, którego Kraft Group kontroluje nie tylko New England Patriots w NFL, ale także New England Revolution w MLS.
Inauguracyjny sezon Overwatch League wystartuje jeszcze w tym roku. Mecze zostaną rozegrane na arenie e-sportowej na terenie Los Angeles, ale docelowy format zakłada już bardziej klasyczne podejście, czyli spotkania „u siebie” i „na wyjeździe” w miastach biorących udział w zmaganiach.
Ogromne wpisowe może być problemem dla innych chętnych, lecz wszystkie zespoły będą po równo dzieliły się zyskami, generowanymi dzięki sprzedaży reklam, biletów oraz praw do transmisji. Nie trzeba chyba dodawać, że Activision Blizzard na pewno także nie zbiednieje.
Ogólne założenia Overwatch League to także pomysł na coroczne „drafty” - pokazy talentów, na których właściciele zespołów i trenerzy będą mogli oceniać możliwości graczy i podpisywać z nimi profesjonalne kontrakty.
Kluczowa ma być ogólna stabilność, profesjonalizacja i regularność. Oznacza to na przykład kontrakty, wsparcie medyczne dla zawodników, pensje minimalne, przerwy pomiędzy sezonami czy stałe harmonogramy rozgrywek.