Układ Tegra X1 w Nintendo Switch jednak bez modyfikacji
Wbrew zapowiedziom.
Ostatni element układanki wskoczył na swoje miejsce. Serwis Tech Insights zaktualizował swoją analizę komponentów Nintendo Switch o zdjęcia głównego procesora, określanego przez producenta jako specjalnie zmodyfikowany z myślą o konsoli. Jest jednak mały szczegół - konfiguracja jest identyczna ze standardowym chipem Tegra X1, obecnym w Shield Android TV.
Takie informacje nie są zapewne większym zaskoczeniem, jeśli wziąć pod uwagę rosnącą liczbę dowodów, o czym wspominaliśmy już w naszym poprzednim artykule na ten temat. Konfiguracja procesora Switch jest identyczna z tegoroczną wersją urządzenia Shield Android TV, włącznie z dodatkowymi tranzystorami otaczającymi układ scalony.
Wszystko to sprowadza nas do istotnego pytania. Jeśli fizyczna konfiguracja stawia na utrwalony projekt, to czy wprowadzono w ogóle jakieś modyfikacje? Musimy bazować na wpisie na oficjalnym blogu Nvidii, obiecującym „odpowiednik 500 lat pracy włożonych w każdy aspekt nowej platformy”. Tymczasem dostępne dowody sugerują, że żadnych zmian nie wprowadzono. O co chodzi?
Cóż, trzeba przyznać, że blog Nvidii mówi nie tylko o sprzęcie, ale także o projekcie systemu operacyjnego, oprogramowaniu, bibliotekach graficznych dla deweloperów, silnikach czy urządzeniach peryferyjnych. Może deweloperzy właśnie to mieli na myśli, pisząc o układzie Tegra dostosowanym do urządzenia - a pod tym względem Switch to na pewno spore osiągnięcie.
W ubiegłym tygodniu kupiliśmy Tomb Raider z 2013 roku na Shield Android TV. To konwersja przygotowana przez wewnętrzny zespół Nvidii, pod nazwą Lightspeed Studios (ujęcia i analizę znaleźć można w materiale wideo powyżej). Na pierwszy rzut oka nie jest źle, ale postawiono na rozdzielczość 720p, a brak synchronizacji klatek wywołuje irytujące zacinanie. Na wykresie widać stałe 30 klatek na sekundę, lecz kompletny brak spójności sprawia wrażenie, że gramy przy dużo niższej wartości.
To niemal na pewno dlatego, że Tegra X1 operuje tu w ramach ograniczeń systemu operacyjnego Android. Nintendo na swoim własnym sprzęcie uzyskuje znacznie więcej w The Legend of Zelda: Breath of the Wild, nawet przy zredukowanym taktowaniu w trybie przenośnym. Jeśli dodać do tego świetne Fast RMX, staje się jasne, że „sekretny składnik” przygotowany przez Nvidię we współpracy z japońską korporacją pozwala osiągnąć dużo więcej na tym samym chipie.
Najważniejsze jest oprogramowanie, a pod tym względem Switch spełnia założenia. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że w sferze sprzętu obiecywano nam coś więcej, coś bardziej nowoczesnego. Czy nowsza Tegra X2 może w przyszłości trafić do konsoli? Nintendo słynie przecież z odświeżania swoich mobilnych urządzeń w połowie generacji. Nowy układ to nadal 256 jednostek CUDA oraz cztery rdzenie ARM Cortex-A57, ale także wyższe taktowanie, podwójna przepustowość pamięci i dwa dodatkowe rdzenie Denver w CPU. Być może za kilka lat doczekamy się „New Nintendo Switch”.