Skip to main content

Ukraińska organizacja esportowa Na'Vi nie zamierza opuszczać kraju

Zespół pomaga w wysiłkach wojennych.

Ukraińska organizacja esportowa Natus Vincere (Na'Vi) opublikowała komunikat na temat swojej przyszłości w obliczu rosyjskiej inwazji. Firma nie zamierza opuszczać kraju.

„Wojna trwa. Wszyscy mieszkańcy Ukrainy, w tym pracownicy Na'Vi, robią wszystko, co możliwe. Chronią miasta w wojsku, pomagają jako ochotnicy lub po prostu opiekują się rodziną” - napisano na oficjalnej stronie.

Ponad 90 procent naszych pracowników jest teraz w Ukrainie i nie zamierzają opuszczać kraju. Wywozimy osoby z niebezpiecznych części kraju i pomagamy znaleźć schronienie. W naszych samochodach ochotnicy rozwożą zapasy w Kijowie i okolicach, a wszystkie ubrania z logo drużyny trafiły do schronów, dzieci w szpitalach i domów dziecka” - dodano w oświadczeniu.

Zobacz na YouTube

Na'Vi dodaje, że wkrótce chce wznowić informowanie o meczach swoich drużyn, a także publikowanie w mediach społecznościowych. Podziękowano także innym podmiotom z całego świata za wsparcie.

Natus Vincere już na początku wojny zerwało bowiem współpracę z głównym sponsorem - rosyjskim ESForce - oraz powiązanymi firmami. Jak dodano, na razie organizacja jest w stanie kontynuować opłacanie swoich zawodników, choć w przyszłości konieczne mogą być „pewne zmiany”.

Na'Vi to jedna z najstarszych i najbardziej zasłużonych organizacji esportowych na świecie, założona w Kijowie w 2009 roku. Posiada zespoły w CS:GO, Rainbow Six Siege, Dota 2, Apex Legends czy PUBG.

Zobacz także