Uncharted z młodym Sullym? Reżyser Days Gone miał taki plan
Akcja w latach 70.
Jeff Ross, reżyser Days Gone, jest w ostatnim okresie bardzo aktywny w mediach. W jednym z najnowszych wywiadów opisał swój pomysł na grę z serii Uncharted. Głównym bohaterem miał być młody Sully.
Deweloper pojawił się w programie Sacred Symbols+. Koncept narodził się podobno zaraz po zakończeniu prac nad Days Gone. Sony nie było zainteresowane sequelem, więc zaczęto rozważać inne plany.
- Victor Sullivan w wieku 25 lat, w mocno stylizowanym świecie... To chyba byłyby okolice 1976 roku, jak doszliśmy do wniosku przy analizowaniu jego wieku - mówił Ross.
- Z jakiegoś powodu wyleciał właśnie z marynarki wojennej. Wyobrażałem go sobie starającego się znaleźć nowe miejsce w świecie, zamieniając się z żołnierza w miejskiego cwaniaka - opisuje.
Jako inspiracje w sferze miejsca akcji Ross wymienia filmy „Joker” oraz „Pewnego razu... w Hollywood”, które ukazały się właśnie w 2019 roku - jak Days Gone.
Deweloper przyznaje, że jednym z minusów jego pomysłu był fakt, że ten nie oferował zbyt wielu „okazji na strzelaniny”, a sam twórca nie chciał stworzyć „pierwszego Uncharted, w którym gracz nikogo by nie zastrzelił”.
Jeff Ross pracował w Sony Bend do 2020 roku, przez 20 lat. Firma w przeszłości zajmowała się już słynną serią Naught Dog, tworząc Uncharted: Złota Otchłań na PlayStation Vita.