Urządzenia mobilne to dla Activision Blizzard wiodące platformy - twierdzi szef firmy
Coraz wyższe przychody z gier na smartfony i tablety.
Na niedawnym spotkaniu kierownictwo Activision Blizzard oznajmiło, że obecnie wiodącymi platformami dla koncernu są urządzenia mobilne, które w ubiegłym roku fiskalnym wygenerowały 34 procent przychodów wydawcy.
- Używając marki Call of Duty jako przykładu, Call of Duty Mobile pozwoliło nam w okresie krótszym niż rok zwiększyć liczbę graczy w serii z 40 milionów do 100 milionów. W 2020 r. oczekujemy jeszcze większego wzrostu, głównie dzięki wspomnianej grze i innym, niezapowiedzianym jeszcze projektom - tłumaczy szef koncernu, Bobby Kotick.
- Urządzenia mobilne są tak naprawdę naszą wiodącą platformą. Call of Duty Mobile oparte jest na modelu F2P, co umożliwiło nam szybkie zbudowanie dużej społeczności użytkowników, oferowanie kupna opcjonalnych przedmiotów i usług oraz zarabianie na reklamach - dodaje.
Kotick podkreślił, że platformy mobilne dają szanse poszczególnym markom na dotarcie do „większej niż kiedykolwiek” liczby odbiorców. Zasugerował, że kolejne serie koncernu doczekają się specjalnych odsłon na smartfony i tablety.
Zobacz: Call of Duty Mobile - poradnik i najlepsze wskazówki
Warto zaznaczyć, że w międzyczasie pojawiły się nieoficjalne informacje, które sugerują, że nowa część przygód Crasha Bandicoota trafi wyłącznie na urządzenia z iOS i Androidem. Gra - przygotowywana przez studio King - jest podobno tak zwanym endless runnerem, czyli produkcją, w której postać porusza się automatycznie, a gracz musi omijać przeszkody.
Nacisk na urządzenia mobilne nie jest zaskoczeniem, jeżeli spojrzeć na wyniki finansowe Activision Blizzard. W ubiegłym roku fiskalnym smartfony i tablety wygenerowały dla firmy 2,2 miliarda dolarów, co stanowi 34 procent wszystkich przychodów. Dla porównania, udział konsol wyniósł 30 procent, a PC - 26 procent.
Źródło: GamingBolt, Raport finansowy Activision Blizzard