„Usuwamy całą frajdę”. Helldivers 2 ma problem z balansem broni i twórcy to wiedzą
Dyrektorowi studia też nie podoba się podejście zespołu.
Czy odpowiednie zbalansowanie broni jest potrzebne w strzelance czysto PvE? Wielu graczy Helldivers 2 uważa, że studio Arrowhead przykłada zbyt dużą wagę do wyrównywania statystyk uzbrojenia, nie dając graczom zabawić się ze zbyt mocnymi giwerami. Co ciekawe, szef firmy podziela pogląd fanów i zapowiedział interwencję w tej sprawie.
Dyrektor generalny szwedzkiego studia Johan Pilestedt odniósł się do sprawy, odpowiadając na pytanie jednego z internautów na portalu X (dawniej Twitter). Gracz stwierdził, że po osiągnięciu wysokiej rangi gra staje się „nudna” ze względu na ciągłe poprawki balansu broni.
„Tak, myślę, że posunęliśmy się za daleko w niektórych aspektach. Porozmawiam z zespołem na temat podejścia do balansowania broni. Wydaje mi się, że usuwamy całą frajdę za każdym razem, kiedy gracze znajdą coś fajnego” - pisze deweloper. Odpowiadając na inny komentarz, dyrektor zauważył także, że być może jego pracownicy powinni regulować parametry broni w nieco bardziej zróżnicowany sposób, niż po prostu poprzez zmianę zadawanych obrażeń.
„Kiedy balansujemy broń, przykładamy zbyt dużą uwagę do zadawanych obrażeń zamiast pochylenia się nad innymi parametrami, takimi jak odrzut, szybkość przeładowania, celność, prędkość pocisków czy czas na dobycie uzbrojenia. Sama zmiana zadawanych obrażeń to bardzo nudna metoda” - czytamy w komentarzu. Niemniej, taka otwarta komunikacja szefa firmy ze społecznością bardzo spodobała się wielu internautom.
„Jak to jest, że dyrektor firmy lepiej rozumie, jakiego balansu broni oczekują gracze niż gość, który faktycznie się tym zajmuje w studiu” - pyta niejaki Merkalot. „Wiesz, odpowiadałem za ogólny projekt gry w Magicka oraz Helldivers 1 i 2. Głównie zajmuję się projektem, kodowaniem, efektami wizualnymi, budowaniem poziomów i trochę grafiką 3D. W prowadzeniu biznesu mam zdecydowanie najmniejsze doświadczenie” - odpowiada żartobliwie Pilestedt.