Uwielbiana strategia w świecie Warhammera 40K dostanie sequel. Jest już pierwszy zwiastun
Wraca też świetny soundtrack.
Games Workshop zorganizowało wczoraj krótki pokaz, podczas którego zaprezentowano plany rozwoju uniwersum Warhammera 40,000. Jednym z najważniejszych punktów transmisji była zapowiedź Warhammer 40,000: Mechanicus 2 - sequela udanej gry taktycznej.
Produkcja zmierza na PC (Epic Games oraz Steam) i konsole obecnej generacji, na razie bez konkretnej daty premiery. Fanów ucieszy bez wątpienia powrót Guillaume'a Davida jako twórcy ścieżki dźwiękowej, jak i Bena Countera w roli autora opowieści.
Tytuł ponownie postawi na eksplorację mapy oraz strategiczny system walki, ale ze znaczącą zmianą. Tym razem otrzymamy opcję wcielenia się także we frakcję Nekronów, by poznać historię z drugiej perspektywy. Oczywiście będzie też standardowa kampania z Adeptus Mechanicus w roli głównej.
„Stanowiło to prawdziwe wyzwanie w wielu kwestiach - wyjaśnia Emmanuel Monnereau, dyrektor kreatywny gry. „Najpierw musieliśmy napisać scenariusz kampanii, która byłaby w stanie utrzymać wielogodzinną rozgrywkę zarówno z perspektywy Adeptus Mechanicus, jak i Nekronów”.
„Każde wydarzenie, które ma miejsce podczas kampanii Adeptus Mechanicus, powinno również być interesującym doświadczeniem mającym wpływ na Nekronów – i vice versa” - dodaje. Twórca zapewnia, że rozgrywka dwoma frakcjami będzie różnorodna, a prawdziwe zakończenie gry poznamy dopiero po ukończeniu obu kampanii.
Jak czytamy dalej, system walki w sequelu wzbogacono chowanię się za osłonami, a kampanię rozwinięto o mechanikę posterunków, których kontrolowanie zapewni nam unikalne premie i wzmocnienia. Nie zabraknie też zarządzania zasobami i podboju nowych terytoriów.
Na nieszczęście graczy powraca też presja czasu związana z rosnącą potęgą Nekronów. „Czas jest niczym ogień, w którym możesz spłonąć, aczkolwiek będą też misje, które pozwolą ci odzyskać część zdobyczy Nekronów, jeśli na początku gry spędziłeś zbyt dużo czasu na planowaniu i zajmowaniu pozycji” - wyjaśniono. Teraz pozostaje już tylko czekać na konkretną datę premiery.