Użytkownik serwisu Twitch z banem po udawanym szturmie policji
„To tylko żart.”
Popularny użytkownik serwisu Twitch o pseudonimie „Trick2G” został zbanowany po tym, jak zasymulował szturm policji na swoje mieszkanie podczas transmisji na żywo.
Fenomen „swattingu” polega na wysyłaniu oddziałów szturmowych policji do domów innych osób, zgłaszając fałszywe problemy, takie jak atak z bronią w ręku. Funkcjonariusze nie mogą zlekceważyć zagrożenia i przybywają na miejsce, a całość rejestruje kamera.
Dotychczas „żarty” tego typu były jednak wymierzone w stronę niczego nie spodziewających się osób, co często kończyło sie traumą i dochodzeniami. Wygląda na to, że Trick2G chciał dołączyć do tego grona, „swattując” samego siebie, choć bez udziału „prawdziwych” policjantów.
Gracz chciał w tej sposób uczcić uzyskanie 800 tysięcy śledzących go osób na Twitchu. Dowcip nie spodobał się jednak części oglądających, a teraz wejście na kanał kończy się na informacji, że społeczność zamknęła go ze względu na naruszenie regulaminu. Taki komunikat oznacza sporo zgłoszeń ze strony widzów - stąd „społeczność”.
Menedżer Trick2G - Cher Gambino - zapewnia, że całość była tylko nieszkodliwym żartem i chęcią zapewnienia rozrywki oglądającym. Wspomniano nawet o poprawności politycznej: „właśnie dlatego taki jest teraz nasz kraj, ponieważ boimy się śmiać z czegoś, co może być postrzegane jako kontrowersyjne” - napisano w komunikacie na oficjalnym blogu.
Gambino przyznał w rozmowie z Kotaku, że stara się współpracować z Twitch.tv, by dowiedzieć się, jak długo potrwa ban. Sam serwis dodaje jedynie, że „nie komentuje spraw związanych z naruszeniami regulaminu usługi”.
Swoje zdanie na temat takiego „żartu” może mieć na przykład Joshua Peters, ofiara „swattingu” w lutym tego roku. Szturmująca jego mieszkanie policja wyciągnęła broń między innymi w kierunku jego 10-letniego brata.
Dzięki bardziej agresywnemu ściganiu osób wysyłających tego typu fałszywe zgłoszenia, problem w ostatnich miesiącach nieco się zmniejszył. Twitch nie chce zapewne, by był ponownie „reklamowany” za pomocą inicjatyw podobnych do tej w wykonaniu Trick2G.
Krótka przerwa? Zobacz także: