Valve jednak buduje własny zestaw rzeczywistości wirtualnej? - raport
The Witness skorzysta z możliwości urządzenia.
Niezależny deweloper Jonathan Blow ujawnił, że odwiedził siedzibę Valve, gdzie miał okazję sprawdzić działanie zestawu rzeczywistości wirtualnej budowanego przez tę firmę.
Informacje opublikowano na oficjalnym blogu logicznej przygodówki The Witness, gdzie twórca zapowiedział wsparcie dla „Valve VR i podobnych urządzeń.”
W przeszłości Blow był negatywnie nastawiony do rzeczywistości wirtualnej, oferowanej przez Oculus Rift. Deweloperowi nie podobało się noszenie sporych rozmiarów urządzenia na głowie oraz walka z nudnościami.
„Miałem jednak tyle szczęścia, że dane mi było sprawdzić system Valve” - napisał. „Jest o wiele lepszy od pozostałych rozwiązań, które testowałem. Już teraz widzę projekty gier na ten system, niemożliwe do zrealizowania wcześniej.”
„Nie chodzi tylko o to, że rozwiązanie Valve oferuje głęboką immersję (a oferuje), ale o to, że może wyprowadzić gry wideo w całkiem nowym kierunku” - dodał.
„W teorii całe The Witness można już przejść na urządzeniu, ale podczas renderowania na potrzeby VR wymagania są dużo większe, ponieważ generujemy te same sceny dwa razy, w dużo wyższej rozdzielczości” - tłumaczy Blow. „Cały projekt nie działa więc na tym urządzeniu tak szybko, ale takie problemy rozwiązuje się wraz z upływem czasu.”
Dwa tygodnie temu napisaliśmy na bazie doniesień z imprezy Steam Dev Days, że Valve nie ma własnego zestawu rzeczywistości wirtualnej, a będzie jedynie wspierać Oculus Rift. Możliwe, że system, o którym mówi Blow, to właśnie efekt współpracy obu firm.