Valve pracowało nad kooperacyjną grą fantasy - raport
Sugerują grafiki koncepcyjne.
Czyżby Valve pracowało w przeszłości nad grą akcji w świecie fantasy, przeznaczoną do kooperacji dla czterech osób? Taki rozwój wydarzeń sugerują grafiki koncepcyjne.
Na oficjalnej stronie Drew Wolfa znaleźć można bowiem sekcję z „nienazwaną grą fantasy”. Rysunki przygotowano podobno w ramach rozwoju projektu „fabularnej gry akcji w świecie fantasy, koncentrującej się na kooperacyjnej walce”.
„Celem było przedstawienie jak największej liczby czteroosobowych grup postaci, z myślą o przygotowaniu zróżnicowanych archetypów. Po dyskusjach i zebraniu opinii zestaw zmniejszono do 10 bohaterów, z których mieli wybierać gracze” - czytamy w opisie.
Jak widać na poniższych grafikach, mamy maga, wojownika z biczem, wygnanego księcia, heretyka do wynajęcia i tak dalej.
Nigdzie nie powiedziano, że mowa właśnie o projekcie Valve, lecz Drew Wolf w ostatnich latach nie pracował nigdzie indziej - w firmie z Bellevue spędził ostatnie dziewięć lat. Teraz jest twórcą niezależnym, choć w serwisie LinkedIn nadal wymienia właścicieli Steama jako pracodawcę.
Powyższe ilustracje mogą wyglądać znajomo. Nic dziwnego - grafik odpowiadał w przeszłości za projektowanie postaci do Doty 2.
Jednocześnie mamy do czynienia z kolejnym ważnym pracownikiem Valve, który opuszcza firmę. Ostatnio na podobny krok zdecydował się chyba już ostatni ze scenarzystów.
Dlaczego ze studia odchodzą pracownicy kreatywni? Faktem jest, że za jedne z najpopularniejszych gier na świecie - Dota 2, Counter-Strike czy Team Fortress 2 - odpowiada właśnie studio z Bellevue, lecz żadna z tych pozycji nie stawia na opowieść. Podobnie będzie zapewne w przypadku karcianki Artifact.
Przyszłość Valve wydaje się być związana bardziej z wirtualną rzeczywistością i Steamem niż z produkcjami fabularnymi, co zapewne skłoniło scenarzystów - i grafika - do szukania nowych wyzwań.