Vampire: Bloodlines 2 nie zostanie znów opóźnione - zapewnia wydawca
Termin jest ostateczny.
Wydawca Paradox Interactive zapewnia, że Vampire: The Masquerade - Bloodlines 2 nie zostanie znów opóźnione. Deweloperzy zamierzają trzymać się terminu podanego przy okazji zeszłotygodniowej zapowiedzi.
Przypomnijmy, że wedle informacji opublikowanych kilka dni temu, Vampire: The Masquerade - Bloodlines 2 zadebiutuje jesienią przyszłego roku. Gracze mają jednak słuszne powody do sceptycyzmu, gdyż gra może się pochwalić bogatą historią obsuw. Jeśli twórcy zdecydowaliby się trzymać oryginalnego planu, produkcja świętowałaby w tym roku trzecie urodziny. Sean Greaney - wiceprezes Paradox Interactive - zapewnia, że nie ma powodów do niepokoju.
„Gdybyśmy nie byli pewni nowego okna wydawniczego, nie rozpoczęlibyśmy konkretnej kampanii marketingowej” - mówił w rozmowie z serwisem DigitalTrends. „Jest powód, dla którego nie komunikowaliśmy się i nie promowaliśmy tego tytułu przez dłuższy czas. Chcieliśmy, by The Chinese Room miało szansę rozwijać swoje dziecko w spokoju. Teraz, gdy jesteśmy już w fazie alfa, nadszedł czas, aby zacząć rozmawiać z naszymi fanami”.
We wspomnianej zapowiedzi zabrakło konkretnej daty, więc zespół pozostawił sobie dosyć szerokie pole do manewru. Wiemy za to, że tytuł ominie starsze platformy sprzętowe i trafi wyłącznie na na PC (przez Steam, GOG i Epic Games Store), a także PlayStation 5 oraz Xbox Series X/S.
Fabuła Vampire: The Masquerade - Bloodlines 2 zakłada, że zwiedzamy mroczne Seattle, które jest podobno oblężone z trzech stron. Oficjalny zwiastun zdaje się sugerować, że produkcja odchodzi od klasycznych elementów RPG i stawia na bardziej dynamiczną rozgrywkę. Warto wspomnieć, że The Chinese Room zajmowało się do tej pory tzw. „symulatorami chodzenia”, takimi jak Dear Esther czy Everybody's Gone to the Rapture.