Video: Gry, rozrywka i sztuka
Grafika, muzyka narracja i emocje.
Gry wideo uznawane są często za produkty służące wyłącznie rozrywce. Można to zrozumieć - gramy przecież po to, by dobrze się bawić. Przez ostatnie lata powstało jednak wiele tytułów, różniących się od dawnych gier pod wieloma względami. Coraz częściej pada więc pytanie: „Czy gry nie są czymś więcej?”.
Okazuje się, że pasują one do wielu klasycznych definicji sztuki, jak choćby tych uznających ją za próbę odwzorowania rzeczywistości, wiedzę czy ekspresję przeżyć i emocji. To jednak tylko definicje - ale czy gry wideo są sztuką w zdroworozsądkowym znaczeniu, czyli takim, które większości ludzi przychodzi na myśl, gdy słyszą słowo „sztuka”? Powołując się na odpowiednie przykłady, można to udowodnić.
Warto się jednak zastanowić, czy wszystkie gry są sztuką. Z pewną dozą ostrożności można powiedzieć, że nie. O ile nikt nie zakwestionuje stwierdzenia, że Life is Strange potrafi wywoływać silne emocje, to nikt przecież nie doszukuje się głębszego przesłania w zabijaniu demonów w serii Doom czy układania klocków w Tetrisie.
Sytuacja komplikuje się w przypadku oprawy audiowizualnej. Teoretycznie każda gra może u kogoś wywoływać silne wrażenia estetyczne dzięki grafice czy muzyce. W tym momencie nawet dwudziestoletnia produkcja jest dziełem sztuki.
Artyzm to domena nowoczesnych gier. Swego czasu nikt nie zastanawiał się nad pobudkami emocjonalnymi hydraulika Mario, które sprawiały, że chce uwolnić księżniczkę. Graficznie produkcja również nie powodowała też zachwytów, jak Crysis w 2007 roku.
W naszym materiale zajmujemy się kilkoma kategoriami artystycznymi w grach wideo. Mówimy o grafice, muzyce, narracji oraz emocjach.