Skip to main content

Volition: Ostatnie dwie części Red Faction wygenerowały straty

Jim Boone nie jest zdziwiony, że nikt nie chciał przejąć licencji po upadku THQ.

Red Faction: Guerrilla oraz Red Faction: Armageddon wygenerowały „całkiem spore straty” dla wydawcy, firmy THQ - przyznał w rozmowie z serwisem Polygon producent oby tytułów ze studia Volition, Jim Boone

Większość funduszy przeznaczono na zakup tego działa

Podczas sprzedaży majątku THQ po bankructwie w styczniu tego roku, Koch Media przejęło studio Volition i serię Saints Row, lecz nikt nie zdecydował się na zakup licencji na Red Faction. Boone nie jest zdziwiony taką sytuacją.

- I gdy straciliśmy tyle pieniędzy przy Faction: Guerrilla i Red Faction: Armageddon, ciężko jest spojrzeć na to z perspektywy biznesowej i zastanawiać się: „Jejku, dlaczego nie kupili jeszcze tej licencji?” Choć w sercach na pewno kochamy serię Red Faction - komentuje producent.

W 2011 roku, po nieudanej premierze Red Faction: Armageddon, ówczesny prezes THQ, Brian Farrell stwierdził, że prace nad koleją częścią serii zostały zawieszone.

Pozostałe marki należące do THQ, takie jak Homeworld, Darksiders czy właśnie Red Faction, zostaną sprzedane na drugiej aukcji. Rozstrzygnięć powinniśmy spodziewać się w połowie maja. Crytek już zapowiedział, że będzie licytował prawa do Darksiders, nie wiadomo czy znajdą się podmioty zainteresowane pozostałymi grami.

Zobacz także