W Dragon Age 4 mieli pojawić się szpiedzy i akcje wywiadowcze
Projekt Joplin anulowano w 2017 roku.
Fabuła pierwotnej wersji Dragon Age 4, którą skasowano w 2017 roku, miała koncentrować się na szpiegach oraz akcjach wywiadowczych - wynika z nieoficjalnych informacji na temat projektu.
W artykule poświęconym następnej odsłonie cyklu fantasy serwis Kotaku przedstawił szczegóły o oryginalnym pomyśle na grę. Prace nad produkcją o kodowej nazwie Joplin ruszyły po premierze ostatniego dodatku do Inkwizycji, pod kierownictwem Marka Darraha i Mike'a Laidlawa - odpowiednio producenta wykonawczego i dyrektora kreatywnego serii
.Mieliśmy kierować grupą szpiegów imperium Tevinter, czyli największego królestwa ludzi na kontynencie Thedas. Obecni i byli członkowie BioWare - pragnący zachować anonimowość - twierdzą, że ważnym elementem rozgrywki miały być akcje wywiadowcze.
Tytuł miał być mniejszy od Inkwizycji, ale kłaść większy nacisk na decyzje: świat miał na bieżąco reagować na poczynania gracza. Opracowano podobno system, dzięki któremu moglibyśmy na przykład przekonać lub zastraszyć strażnika, choć sekwencja nie musiałaby być ręcznie tworzona przez projektantów. To mogło znacząco uprościć rozwój projektu.
Jeden z rozmówców serwisu Kotaku przyznaje, że pierwotne założenia Dragon Age 4 były bardzo ambitne. Podkreśla nawet, że produkcja Joplin była „jednym z najlepszych okresów”, jakiego doświadczył w swojej karierze.
Zobacz: Dragon Age: Inkwizycja - Przewodnik po grze
Ostatecznie jednak grę anulowano w październiku 2017 roku ze względu na konieczność oddelegowania zespołu do pomocy przy Anthem. Wówczas z BioWare odszedł także wspomniany Mike Laidlaw.
Studio wyodrębniło niewielką grupę, która zaczęła przygotowywać nową wersję produkcji. Projekt o roboczej nazwie Morisson położy podobno nacisk na zmagania wieloosobowe, a informatorzy Kotaku określają tytuł mianem „Anthem ze smokami”.
Źródło: Kotaku