Skip to main content

W Dying Light 2 powróci tryb kooperacji

Jeden gracz musi być jednak „gospodarzem” zabawy.

Przedstawiciele polskiego Techlandu ujawnili, że w powstającym Dying Light 2 powróci znany z poprzedniej części tryb kooperacji dla maksymalnie czterech osób. System jednak nieco zmieniono.

W rozmowie z serwisem PC GamesnN producentka projektu - Małgorzata Mitręga - wyjaśniła, że w kontynuacji jeden gracz musi być tak zwanym hostem, czyli zapraszającym pozostałych użytkowników.

Powodem jest jedna z najważniejszych nowości wprowadzanych do gry - wybory. Deweloperzy tłumaczą, że chcą, aby zainteresowani dołączali do świata ukształtowanego przez działania „gospodarza” danej rozgrywki.

W trybie kooperacji wszyscy zachowają osiągnięte dotychczas postępy, a więc na przykład pozyskane umiejętności. Wyjątkiem są bronie, których część będzie niedostępna ze względu na fakt, że podjęte przez hosta decyzje mogły zablokować wybrane rodzaje arsenału.

Zobacz na YouTube

Akcję osadzono 15 lat po wybuchu epidemii zamieniającej ludzi w zombie. Wydarzenia umiejscowiono nie w znanym z poprzedniej odsłony Harram, a innym fikcyjnym mieście położonym na terenie Europy. Metropolia była niegdyś zamożna, a obecnie jest ostatnim bezpiecznym schronieniem.

Produkcja położy duży nacisk na fabułę. Za scenariusz odpowiada Chris Avellone, współtwórca takich tytułów, jak Fallout 2 i Fallout: New Vegas. W projekt zaangażowany jest też autor wątku Krwawego Barona z Wiedźmina 3.

Data premiery Dying Light 2 nie jest znana. Gra powstaje z myślą o PC, PS4 i Xbox One.

Zobacz także