Skip to main content

W Elden Ring znaleziono ukryte przejście, którego odblokowanie wymaga cierpliwości

To może być jednak bug.

Od niemal miesiąca gracze przemierzają świat Elden Ring, natrafiając na kolejne niespodzianki. Najnowszym znaleziskiem fanów jest ukryte przejście, którego odblokowanie wymaga cierpliwości.

Drzwi udające normalną ścianę nie są niczym nadzwyczajnym w grach studia From Software - aby mur zniknął, wystarczy uderzyć w niego bronią. Wygląda jednak na to, że w wydanej niedawno produkcji deweloperzy poszli o krok dalej.

Użytkownik forum Reddit o pseudonimie teristam natrafił na przejście, które otwiera się po 50 uderzeniach. Na dowód dołączył wideo, w którym pokazuje, jak blokada dematerializuje się po kilkudziesięciu atakach.

Sekretne drzwi umiejscowione są w lokacji znanej w angielskiej wersji językowej jako Volcano Manor. Prowadzą jednak do pomieszczenia, do którego można dotrzeć w inny, prostszy sposób - gracze powinni odwiedzić obszar w trakcie realizacji jednego z zadań.

Natomiast Andrew Goldfarb, który pracuje w studiu Sucker Punch, twierdzi, że odkrył jeszcze jedno podobne przejście, znajdujące się także we wspomnianym regionie świata gry.

Znalezisko podekscytowało wielu fanów - zastanawiają się teraz, czy nie warto wrócić i sprawdzić pozostałych podejrzanych ścian, które nie upadły po jednym ciosie. Nie wykluczają, że mogą kryć tajemne pomieszczenia.

Niektórzy studzą jednak zapał, twierdząc, że ustępujące po 50 uderzeniach przejście może być efektem błędu. Zwracają uwagę, że znikaniu murów nie towarzyszą standardowe efekty dźwiękowe, a drzwi odtwarzają się po odpoczynku w miejscu łaski.

Zobacz także