W Elite: Dangerous pojawili się kosmici
Nie jesteśmy sami!
Nie jesteśmy sami we wszechświecie! Przynajmniej tym wirtualnym, stworzonym przez studio Frontier Developments na potrzeby kosmicznego symulatora Elite: Dangerous.
Już w kwietniu 2015 roku szef tej firmy - David Braben - zasugerował, że w świecie gry jest jeszcze sporo do odkrycia, co wysłało setki graczy na poszukiwania. Powstała nawet specjalna strona internetowa - Cannonn Research - dedykowana badaniom.
Latem ubiegłego roku badacze znaleźli kilka interesujących wskazówek, takich jak tajemnicze sondy. Te po zeskanowaniu na krótki moment unieruchamiały statek skanującego, emitując także dziwny dźwięk.
W końcu stało się. Posiadacz wersji Xbox One o pseudonimie „DP Sayre” natknął się na jednostkę, która już na pewno nie jest sondą. Całość zarejestrował w poniższym materiale wideo (od 7:30).
Kto to taki? Zapewne nie Kasztaniaki, a Thargoidzi. W poprzednich odsłonach serii byli rasą dużych insektów, przybywającą spoza znanej galaktyki, najczęściej z nieprzyjaznymi intencjami.
Oficjalne konto Elite: Dangerous na Twitterze zdaje się potwierdzać, że wideo o DP Sayre nie jest zaawansowanym oszustwem. Gracze spekulują, że to statek zwiadowczy, lecz na inwazję na pełną skalę nie będzie trzeba czekać już długo.