W Helldivers 2 będzie teraz mniej irytujących przeciwników. Twórcy reagują na głosy niezadowolenia
Wydano kolejny patch.
Helldivers 2 otrzymało dzisiaj kolejną aktualizację, odpowiadającą między innymi na głosy niezadowolenia, które pojawiły się... po publikacji poprzedniej łatki.
Co kluczowe, deweloperzy zmniejszają liczbę opancerzonych przeciwników - zwłaszcza z frakcji terminidów - pojawiających się na wyższych poziomach trudności. Twórcy przyznają, że „było to tematem aktywnych dyskusji w sieci i wewnątrz studia. Drużyny nadal będą musiały posiadać jakieś możliwości przeciwpancerne, ale nie w takim stopniu, jak wcześniej”.
To o tyle ważne, że po znacznym osłabieniu Railguna (działka elektromagnetycznego) gracze desperacko poszukiwali nowej metody na szybkie poradzenie sobie z Chargerem. Tych przeciwników było na wyższych poziomach trudności całkiem sporo, a trzeba było radzić sobie jeszcze z Tytanami Żółci, więc szkoda było „wystrzelać się” z manewrów na teoretycznie słabszego wroga.
Fani walki o demokrację szukali różnych sposobów na zastąpienie Railguna, a popularny okazał się choćby niedoceniany wcześniej miotacz ognia, który doczekał się zwiększenia obrażeń. Teraz jednak samo Arrowhead wprowadza zmiany:
„Zmniejszyliśmy częstotliwość pojawiania się Chargerów i Tytanów Żółci na poziomie trudności 7 i wyższych. Ponadto zmniejszyliśmy ryzyko pojawienia się nagłego wzrostu liczby spawnów” tych rodzajów przeciwników - czytamy na liście zmian i nowości.
Deweloperzy śpieszą z zapewnieniami, że takie zmiany nie powinny koniecznie oznaczać, że będzie łatwiej na wyższych poziomach trudności. Zmniejszenie częstotliwości ataków tych wrogów jest bowiem rekompensowane przez zwiększenie występowania pozostałych typów.
Inne zmiany w dzisiejszym patchu to obniżenie wytrzymałości głowy Chargera, by poradzić sobie z metą polegającą na strzelaniu w nogi robala. Powinien wystarczyć już jeden dobrze umiejscowiony strzał z Recoilless Rifle lub z EAT-17.