W końcu dobre wieści o Beyond Good and Evil 2. Gra wreszcie otrzymała pozytywne opinie po wewnętrznych testach
Produkcja może ruszyć dalej.
Wygląda na to, że po latach problemów produkcja Beyond Good and Evil 2 może nabrać tempa. Według nieoficjalnych informacji tworzona w studiu Ubisoft Montpellier gra przekroczyła ważny kamień milowy produkcji. Konkretniej mówiąc, twórcom udało się stworzyć wersję tytułu, która otrzymała pozytywne opinie po wewnętrznych testach.
O sprawie informuje serwis Kotaku, powołując się na dwa źródła wewnątrz studia. Jak możemy się dowiedzieć, pozytywna opinia zarządu Ubisoftu była wymagana, aby produkcja mogła ruszyć dalej. Źródła twierdzą, że powstająca już ponad 15 lat produkcja w końcu znalazła stabilny grunt pod dalszy rozwój. To w dużej mierze zasługa nowego kierownictwa projektu, które wyznaczyło klarowny kierunek rozwoju gry.
Oczywiście tytuł nadal jest daleki od ukończenia, ale wygląda na to, że nareszcie znajduje się na dobrej drodze, aby faktycznie trafić na półki sklepów. Wcześniej odpowiedzialny za grę zespół mierzył się m.in. z problemami technicznymi, niezgodami między członkami zarządu, a także masowym przeżywaniem przez deweloperów syndromu wypalenia zawodowego - to ostatnie zresztą sprawiło, że w studiu wszczęto urzędnicze śledztwo z powodu obaw o złe warunki pracy w studiu.
Oprócz tego niektórzy internauci zaczęli złośliwie sugerować, że nad Beyond Good and Evil 2 ciąży jakieś fatum. Najpierw, w 2020 roku, z Ubisoftu odszedł twórca pierwszej odsłony serii Michael Ancel, natomiast w zeszłym roku niespodziewanie zmarł dyrektor kreatywny gry Emile Morel. Jego miejsce zajął doświadczony deweloper Fawzi Mesmar, o czym niedawno informowaliśmy.
Przypomnijmy, że Beyond Good and Evil 2 po raz pierwszy zapowiedziano jeszcze w 2008 roku, po czym przez niemal dekadę Ubisoft w ogóle o grze nie wspominał. Niespodziewanie w 2017 roku zobaczyliśmy nowy zwiastun sugerujący całkowitą zmianę klimatu w stronę historii o kosmicznych piratach. Od tego czasu jednak o grze znowu zrobiło się cicho w oficjalnych źródłach. Według niepotwierdzonych doniesień, co teraz wydaje się znajdywać potwierdzenie, cały projekt przynajmniej raz wylądował w koszu, wymuszając rozpoczęcie produkcji od nowa.