W Star Wars Eclipse nie da się przegrać, bo każda postać może umrzeć - zdradzają twórcy
Nie zobaczymy napisu „game over”.
Studio Quantic Dream - twórcy m.in. Heavy Rain i Detroit: Become Human - postanowiło ujawnić nieco więcej szczegółów odnośnie swojego najnowszego projektu, Star Wars Eclipse. Tytuł zapowiada się na całkiem ambitny, okazuje się bowiem, że niezależnie od dokonanych wyborów fabularnych nie zobaczymy na ekranie planszy z napisem „game over”.
O nieco zapomnianej produkcji opowiadała Lisa Pendse - wiceprezes ds. marketingu Quantic Dream - w wywiadzie z serwisem IGN. Wbrew obawom wielu graczy, prace nad Eclipse nie zostały przerwane, choć do premiery droga wciąż daleka. „[Gra] po prostu nie jest jeszcze skończona. Gotuje się na wolnym ogniu” - mówiła Pendse.
Z dalszej części rozmowy dowiadujemy się, że twórcom zależy na wykreowaniu opowieści z wszystkimi elementami, które wyróżniają produkcje Quantic Dreams. Mowa więc o fabule z masą rozgałęziających się wyborów, które doprowadzą do różnych zakończeń. „W grze nie ma planszy »game over«. Każdy może umrzeć, wszystko może się wydarzyć, a historia i tak będzie kontynuowana” - wyjaśnia Pendse.
Ambitne plany są jak najbardziej możliwe do spełnienia, bo z podobną strukturą rozgrywki mieliśmy już do czynienia przy wspomnianym Detroit: Become Human. Grę oglądamy z perspektywy trzech androidów, a wraz z rozwojem akcji mamy wiele okazji do przedwczesnego zakończenia żywota każdego z nich. Wygląda na to, że w Eclipse wachlarz protagonistów będzie jeszcze szerszy.
Na premierę trzeba będzie jednak jeszcze trochę poczekać. Od pierwszej zapowiedzi mijają już dwa lata, a do tego czasu otrzymywaliśmy w większości informacje o kolejnych problemach w produkcji. Wedle najnowszych pogłosek, Star Wars Eclipse może zadebiutować dopiero w 2026 roku, najpewniej na PC oraz konsolach obecnej generacji.