Skip to main content

W The Last of Us: Part 2 gracze pokierują Ellie

Nienawiść motywem przewodnim.

W trakcie panelu dyskusyjnego zorganizowanego na PlayStation Experience twórcy zapowiedzianego wczoraj The Last of Us: Part 2 ujawnili kilka nowych informacji na temat projektu.

O ile w oryginale wcielaliśmy się w Joela, o tyle w kontynuacji pokierujemy poczynaniami Ellie. Bohaterka nie jest już małą dziewczynką - akcję osadzono pięć lat po wydarzeniach z pierwszej części.

Dyrektor kreatywny tytułu - Neil Druckmann - podkreśla, że rozgrywka protagonistką będzie wyglądała nieco inaczej niż mężczyzną. Szczegółów nie podano, ale można się spodziewać, że młoda kobieta dysponować będzie innym zestawem umiejętności.

Twórcy podkreślają, że podczas gdy motywem przewodnim poprzedniej odsłony była miłość, sequel ma koncentrować się na nienawiści. Pokazano to już poniekąd we wczorajszym zwiastunie, kiedy Ellie stwierdziła, że musi „znaleźć i zabić ich wszystkich”. Kogo miała na myśli - nie wiadomo.

Podtytuł produkcji - „część 2” - nie jest jednak przypadkowy. Autorzy przekonują, ze obie odsłony cyklu stworzą razem większą całość.

Opublikowano także materiał, pokazujący technologię tworzenia postaci. Druckmann tłumaczy, że zazwyczaj w głównych rolach obsadzane są osoby, które są podobne do granych bohaterów. W przypadku The Last of Us: Part 2 było jednak inaczej.

Troy Baker i Ashley Johnson nie przypominają Joela i Ellie, twórcy musieli więc wykreować wirtualne wersje aktorów, a potem na ich podstawie przygotować obie postacie. Model dziewczyny jest przy tym najbardziej zaawansowanym, jaki stworzono w historii Sony.

Zobacz na YouTube

Warto zaznaczyć, że samą grę planowano pierwotnie zaprezentować dopiero na przyszłorocznych targach E3, ale autorzy postanowili już teraz pokazać fanom, nad czym obecnie pracują.

Data premiery The Last of Us: Part 2 nie jest znana, choć deweloperzy wiedzą już mniej więcej, kiedy tytuł powinien być gotowy. Pojawi się jednak raczej nieprędko - projekt znajduje się na bardzo wczesnym etapie produkcji.

Zobacz także