W USA upadł duży bank. Wśród klientów było polskie studio
24 mln dolarów do wypłacenia.
Upadek Silicon Valley Bank (SVB) z Kalifornii ma dość niespodziewane konsekwencje także dla studia tworzącego gry w Polsce. Firma Huuuge posiada bowiem ponad 24 miliony dolarów na koncie w tym banku.
Dobre wieści są takie, że wspomniana suma to tylko około 10 procent wszystkich środków pieniężnych firmy, więc spektakularne bankructwo - drugie największe od 2010 roku - nie powinno wpłynąć w większym stopniu na codzienne funkcjonowanie polskiej spółki.
„Stan wszystkich środków pieniężnych oraz ich ekwiwalentów wynosił około 237 mln dolarów, z czego około 10 procent było zdeponowane w SVB. Pozostała część środków jest zdeponowana w kilku dużych, renomowanych instytucjach finansowych, zgodnie z wewnętrzną polityką inwestycyjną” - napisano w komunikacie.
Jeszcze lepszą wieścią dla Huuuge jest zapewne fakt, że - wbrew wcześniejszym zapewnieniom - Federalną Agencja Ubezpieczeń Depozytów (FDIC) we współpracy z Sekretarz Skarbu i szefem Rezerwy Federalnej ogłosili, że jednak postanowią zareagować na sytuację i zagwarantują klientom dostęp do depozytów, więc środki jeszcze dzisiaj powinno dać się wypłacić.
Ta decyzja to zapewne próba powstrzymania szerszej paniki na rynkach finansowych. Początkowo urzędnicy w USA wstrzymywali się z kontrowersyjną decyzją, lecz spadki cen na giełdach oraz upadek kolejnego banku - mniejszego Signature Bank - zapewne skłonił do rozważenia pozycji.
Po ogromnym krachu z 2008 roku ratowanie bankrutujących instytucji nie jest popularnym krokiem. Już teraz zaangażowane urzędy zapewniają więc, że pieniądze na depozyty SVB nie będą pochodziły od amerykańskich podatników.
Mimo pozornie spokojnej sytuacji, wystawienie Huuuge na kłopoty w USA także przełożyło się na spadek ceny akcji na giełdzie w Warszawie, o około 2 procent. Choć studio jest zapewne mało znane wśród graczy w Polsce, radzi sobie świetnie na rynku gier mobilnych i online. Dość powiedzieć, że w 2021 roku firma wypracowała 373,74 mln dolarów przychodów.