Warren Spector: „Lekceważenie Nintendo może być niebezpieczne”

Warren Spector jest entuzjastycznie nastawiony do Nintendo - w rozmowie z serwisem Gamestop zaznaczył, że wierzy w pozytywne zmiany związane z przyszłością firmy.

Zdaniem dewelopera, spisywanie japońskiego wydawcy i producenta na straty to duży błąd.

- Nigdy nie ukrywałem mojego entuzjastycznego stosunku do Nintendo. Myślę, że potrzebna jest firma, która poświęca się grom. Zawsze, kiedy odwiedzam Nintendo, czuję ulgę i spokój spędzając czas w miejscu, gdzie czuć jak wszyscy kochają gry wideo - powiedział twórca Deus Ex. - Ile razy ludzie przekreślali Nintendo? Uważam, że lekceważenie tej firmy może być niebezpieczne.

Spector wypowiedział się również na temat swoich losów po zakończeniu współpracy z Disneyem. Twierdzi, że kontaktowało się z nim wiele firm od momentu zamknięcia studia Junction Point - odpowiedzialnego za serię Epic Mickey.

- Byłem wyczerpany i wypalony, kiedy zamknięto studio. Spróbujcie sami pracować 30 lat bez wakacji. Postanowiłem więc siedzieć w domu, dopóki się nie znudzę - powiedział twórca. - Nie chciałem szukać pracy, ale poinformowałem wszystkich, że z chęcią porozmawiam z każdym, kto będzie chciał skontaktować się ze mną, od początkujących do wielkich korporacji. Posłuchałbym i skorzystał z najlepszej propozycji.

- Szczerze, myślałem, że nic ciekawego się nie trafi. Sporo ludzi chciało rozmawiać, co było bardzo miłe, trafiło się parę pomysłów, których nie mogłem odrzucić z miejsca - dodał Spector. - Rozmawiam więc nadal z niektórymi i przyglądam się różnym szansom. Możecie niedługo spodziewać się mojego powrotu. Albo i nie. Będę decydował raczej spontanicznie.

Ostatnia produkcja, za którą odpowiedzialny był Warren Spector to Epic Mickey 2 - gra platformowa, zadebiutowała w listopadzie ubiegłego roku. Najbardziej znanym projektem twórcy jest Deus Ex - kultowa, fabularna gra akcji z 2000 roku.