Skip to main content

Weteran PlayStation uważa, że każdy inny wydawca anulowałby jego grę

Shuhei Yoshida wspomina prace nad The Last Guardian.

Shuhei Yoshida - autor kultowych gier Ico, Shadow of the Colossus oraz The Last Guardian - uważa, że gdyby wydawcą jego gier była inna firma niż PlayStation, to zapewne nie trafiłyby one na rynek. Deweloper wspomina, że przedstawiciele wydawcy na wewnętrznych pokazach byli zachwyceni The Last Guardian pomimo tego, że gra działała bardzo źle.

Jak informuje serwis Games Radar, cytując fragmenty rozmowy Yoshidy z portalem IGN Japan, The Last Guardian powstawało początkowo z myślą o PlayStation 3. Podzespoły konsoli były jednak zbyt słabe i tytuł działał w zaledwie 10 - 15 FPS. Na dość zaawansowanym etapie prac zdecydowano się na przeniesienie projektu na mocniejsze PlayStation 4, jednak wiązało się to z koniecznością zrobienia wielu elementów gry od nowa.

Zobacz na YouTube

Yoshida uważa, że każdy inny wydawca na miejscu PlayStation w tym momencie zdecydowałby się na anulowanie projektu, którego powstawanie stało się bardzo kosztowne. Przedstawiciele Sony wierzyli jednak w projekt, tak samo zresztą jak i twórcy. Deweloper wspomina w szczególności nieugiętą postawę reżysera gry Fumito Uedy, który w pewnym momencie dla zmotywowania zespołu miał ogłosić, że „cokolwiek się stanie, gra musi trafić na rynek”.

Finalnie wysiłek zarówno po stronie studia, jak i wydawcy, się opłacił. Tytuł w 2016 roku trafił do sprzedaży po aż dziewięciu latach produkcji i spotkał się z bardzo ciepłym przyjęciem zarówno ze strony graczy, jak i krytyków. Do dzisiaj według agregatora Metacritic dzieło może pochwalić się średnią ocen wynoszącą 8/10.

W grze wcielamy się w młodego chłopca, który budzi się w tajemniczym zrujnowanym zamku. Bohater odkrywa, że uwięzione jest tam dziwne ogromne zwierzę o imieniu Trico. Chłopak uwalnia stworzenie, z którym wspólnie wyrusza na poszukiwanie wyjścia z budowli.

Zobacz także