Wiedźmin 3.5 to łatwy zarobek, ale CD Projekt ma większe ambicje
Twierdzi Marcin Iwiński.
Twórcy serii Wiedźmin mogli niewielkim kosztem stworzyć ulepszoną wersję Dzikiego Gonu, ale zdecydowali się spróbować czegoś nowego, czyli Cyberpunk 2077 - wynika z wypowiedzi Marcina Iwińskiego, współzałożyciela CD Projektu.
- Chcemy podnosić sobie poprzeczkę z każdą nową premierą gry. Nie chodzi o to, żeby wydać Wiedźmina 3.5, co byłoby raczej łatwe (...). Użylibyśmy tego samego silnika, przedstawili te same historie, technologię też już mamy. To byłby szybki zarobek. Ale my tak nie działamy - powiedział wiceprezes warszawskiej spółki podczas panelu E3 Coliseum.
Iwiński zaznaczył też, że CD Projekt „nie jest fabryką gier wideo”, a deweloperzy w firmie „traktują gry jako formę sztuki”.
Menedżer nie ujawnił, kiedy ukaże się, ani jaką formę przybierze nowa gra w uniwersum wykreowanym przez Sapkowskiego. Stwierdził jedynie, że doświadczenie zdobyte przy Cyberpunk 2077 może pomóc przy pracach nad kolejnym Wiedźminem.
Z wywiadu dowiadujemy się też, że po wydaniu Dzikiego Gonu CD Projekt chciał utworzyć dwa główne zespoły deweloperskie, aby zajmować się jednocześnie kilkoma projektami. Pomysł okazał się jednak zbyt trudny do realizacji, więc ekipa odpowiedzialna za Wiedźmina 3 dołączyła do twórców futurystycznego RPG.
Cyberpunk 2077 zadebiutuje 16 kwietnia 2020 roku na PC, PS4 i Xbox One. W grze spotkamy Keanu Reevesa, który wcieli się w „cyfrowego ducha” muzyka rockowego, Johnny'ego Silverhanda.
Źródło: GameSpot