Wiedźmin 3 bez automatycznego skalowania poziomu trudności potyczek
Kilka nowych szczegółów na temat gry.
Marcin Momot oraz Tadeusz Zieliński, zajmujący się w CD Projekt Red kontaktami ze społecznością, ujawnili kilka szczegółów na temat fabuły i mechaniki rozgrywki w Wiedźminie 3.
Z opublikowanego w piątek materiału wideo dowiadujemy się między innymi, że twórcy nie narzucają ograniczeń czasowych na wykonywanie zadań, więc wszystkie misje będziemy mogli wykonać w dowolnym tempie.
- Mogą pojawić się przypadki, gdy gra zakomunikuje, że powinniśmy działać nieco szybciej, ale tylko, jeśli będzie to istotne z fabularnego punktu widzenia - tłumaczy Momot.
Poza wykonywaniem zadań Geralt weźmie udział w innych aktywnościach pobocznych, bez związku z opowieścią. Głównym daniem będą tu oczywiście polowania na potwory, ale nie zabraknie także walki na pięści w karczmach czy wyścigów: konno i łodzią.
Posiadanego konia będziemy mogli w dowolnym momencie przyzwać do postaci. Niektóre potwory wymuszą stosowanie różnych taktyk, jak na przykład aplikacji określonych mikstur na ostrze miecza.
Deweloperzy ujawnili także, że poziom trudności potyczek z napotykanymi potworami nie będzie automatycznie skalowany do poziomu wiedźmina. Oznacza to, że choć niemal od samego początku gracz otrzyma możliwość udania się w dowolny zakątek otwartego świata, to mogą go czekać bardzo trudne pojedynki.
Geralt nie podniesie broni z ciał poległych wrogów. Nadprogramowy inwentarz przechowamy na sakwach przenoszonych przez naszego konia.
Całkowicie przeprojektowano system mikstur. Nie będziemy już stosować alchemicznych wywarów przed walką, ale w trakcie niej, a z każdej buteleczki skorzystamy kilka razy. Wiedźmin potrzebuje także receptury oraz odpowiednich składników.
W opowieści nie zabraknie istotnych wyborów i ich konsekwencji, ale fabuła nie będzie rozgałęziać się w znaczący sposób, jak drugi rozdział historii w Wiedźminie 2.
Wiedźmin 3: Dziki Gon ukaże się 24 lutego na PC, PlayStation 4 i Xbox One. W grze nie spotkamy gnomów.