Wiedźmin 4 może być pierwszą grą na Unreal Engine, która nie będzie się zacinać - uważa Digital Foundry
CD Projekt Red ma możliwości, by rozwiązać największy problem silnika.
Jakkolwiek udanymi silnikami nie byłyby kolejne wersje Unreal Engine, wiele powstających na nich gier mierzy się z problemem tzw. travelsal stutteringu, czyli mikrozacięć występujących przy poruszaniu się po świecie gry. Nie udało się tego wyeliminować nawet na Unreal Engine 5, ale eksperci z Digital Foundry uważają, że CD Projekt Red ma szansę poprawić sytuację w ramach Wiedźmina 4.
Przypomnijmy, że na rzecz nowej wiedźmińskiej sagi polskie studio zrezygnowało z autorskiego silnika redEngine i postawiło na Unreal Engine 5. Silnik firmy Epic to znane i powszechnie stosowane rozwiązanie, które cierpi jednak na wspomniane problemy z zacinaniem się. Jeśli dobrze się przypatrzeć, to są one obecne niemal w każdej grze zbudowanej na Unreal Engine, ale szczególnie dają się we znaki w grach z otwartym światem oraz takich, w których postać może poruszać się z dużą prędkością.
Wiedźmin 4 z pewnością będzie miał otwarty świat i można śmiało założyć, że zaoferuje jazdę konną, a to oznacza konieczność błyskawicznego ładowania i odładowywania obiektów wokół gracza - a więc duże ryzyko stutteringu. Jednak redakcja Digital Foundry, zapytana o możliwość rozwiązania problemu w ramach Wiedźmina 4, odpowiada: „Jeśli ktoś może to naprawić, to jest to CD Projekt Red”.
Alex z Digital Foundry pokazał nawet zdjęcie zrobione podczas panelu CD Projektu na Unreal Fest, na którym studio omawiało właśnie dążenie do wyeliminowania problemu z zacinaniem się. Można mieć więc pewność, że studio nad tym pracuje.
Co więcej, CD Projekt Red współpracuje nad Wiedźminem 4 z Epic Games, a Digital Foundry uważa, że ich potencjalne rozwiązania zapobiegające stutteringowi mogą zostać potem wdrożone do Unreal Engine 5.