Wiedźmin 4 - siedem najciekawszych pomysłów na sequel
Ciri, prequel i... strategia?
Oto kolejna porcja pomysłów i sugestii czytelników, których zapytaliśmy niedawno o oczekiwania związane z sequelem Wiedźmina.
4. Inny świat
Ważne są też oczywiście lokacje. W grach CD Projekt RED nie odwiedziliśmy jeszcze wielu miejsc znanych z książek - choćby Koviru, jak przypomina użytkownik DavixPlay. Do tego egzotyczny Ofir i inne tereny, które mogłyby oferować Wiedźmin 4, zapewniając szereg zupełnie świeżych doznań i przygód.
Według niektórych czytelników cały obszar gry powinien być jeszcze większy niż w Dzikim Gonie. Trudno powiedzieć, czy to właściwa droga dla serii, ale ciekawe życzenie wyraził Hubert, pisząc, że chciałby otrzymać „świat, do którego mógłby wracać po ukończeniu fabuły”, dodając, że Assassin's Creed Origins jest pod tym względem lepszy, gdyż „naprawdę jest tu co oglądać”.
5. MMO
Padły też pomysły na grę MMO w stylu The Elder Scrolls Online, choć zapowiedź takiego projektu z pewnością wywołałaby więcej negatywnych niż pozytywnych reakcji.
Mimo to, można sobie wyobrazić, że Wiedźmin 4 w konwencji MMO mógłby mieć sens - szczególnie, gdyby postawić na prequel, o czym wspominaliśmy wcześniej. W takim wypadku obecność wielu wiedźminów w świecie gry nie powinna nikogo szczególnie dziwić.
Nie moglibyśmy na pewno narzekać na brak ciekawych klas i frakcji - każdy znalazłby coś dla siebie, choćby zwinnego łucznika, łowcę Scoia'tael.
6. Dwie postacie
Użytkownik Dominik Snow zaproponował z kolei, odpowiadając na argumenty za i przeciw kreacji zupełnie nowego bohatera, by Wiedźmin 4 pozwalał kierować dwójką postaci.
„W GTA 5 są trzy, więc to chyba nie jest problem. Jedna postać to mógłby być Geralt, a druga to nasz własny wiedźmin - w ten sposób mamy dwie pieczenie na jednym ogniu”.
Takie rozwiązanie faktycznie mogłoby być pewnym kompromisem, choć zapewne trudno byłoby zbudować ciekawe relacje między stworzonym od zera bohaterem i kimś mocno osadzonym w uniwersum.
7. Strategia
Na zakończenie jeszcze jedna propozycja, chyba najbardziej intrygująca - Maks napisał, że chętnie zobaczyłby „pełnokrwistą strategię w uniwersum Wiedźmina”... i trudno się nie zgodzić, że to faktycznie miałoby sens.
Wojna to coś naturalnego dla tego fikcyjnego świata, mamy też różne frakcje. Najbardziej oczywistym byłby oczywiście wybór między Królestwami Północy a Nilfgaardem. Do tego trzecia grupa, Scoia'tael, mogłaby oferować wyjątkowy, partyzancki styl rozgrywki.
Niestety ze względu na niską popularność gatunku RTS, taka gra pozostanie raczej w sferze marzeń - a szkoda. Pozostaje liczyć na fanowskie modyfikacje do kolejnych odsłon strategicznych serii, które są już ugruntowane na rynku.