Wiedźmin Sirius przechodzi ważne zmiany. CD Projekt „redefiniuje” grę
A być może nawet zaczyna od zera.
Gra w uniwersum Wiedźmina o kodowej nazwie Sirius najwyraźniej ma pewne problemy. CD Projekt zrewidował potencjał gry w dotychczasowym stanie, co poskutkowało „zredefiniowaniem nowych ram projektu”.
Za grę - potencjalnie skupiającą się na zabawie wieloosobowej - odpowiada studio The Molasses Flood z Bostonu, które CD Projekt przejął pod koniec 2021 roku. Komunikat dla inwestorów nie ujawnia zbyt wielu szczegółów. Dowiadujemy się, że CD Projekt zdecydował się na sporządzenie tzw. odpisu aktualizującego wartość poniesionych nakładów na prace związane z projektem Sirius.
„Wartość nakładów poniesionych do końca roku 2022 wyniosła 33,4 mln zł i obciąży wynik finansowy Spółki i Grupy Kapitałowej CD Projekt za rok 2022. Wartość nakładów dotychczas ujętych w księgach w styczniu oraz lutym 2023 roku wyniosła 9,5 mln zł i obciąży odpowiednio wynik finansowy za pierwszy kwartał 2023 roku.” - czytamy w raporcie.
Powodem decyzji jest wspomniana wcześniej „ewaluacja zakresu i potencjału komercyjnego Projektu Sirius w pierwotnej formule i prowadzone obecnie prace nad zdefiniowaniem nowych ram projektu”.
Brzmi zawile, ale albo mamy do czynienia ze znaczącymi zmianami projektowymi, albo całkowitym skasowaniem dotychczasowych prac, a więc startem od zera.
Choć Wiedźmin Project Sirius nie jest grą mobilną, to - jak twierdzi sam CD Projekt - nie celuje raczej w fanów „mrocznych RPG”, a przykładowo miłośników serialu Netflixa, którzy nie mieli jeszcze do czynienia z wirtualnymi przygodami w uniwersum Andrzeja Sapkowskiego.