Skip to main content

Wiele twarzy Agenta 47

Emocje Hitmana.

Agent 47 to człowiek tajemniczy. Jego pracodawcy nie wiedzą o nim wiele, ale zlecenia wykonuje bezbłędnie, dlatego nikt nie ma powodów do narzekań. Łysy zabójca działa z zimną precyzją i wyrachowaniem, sprawia wrażenie zupełnie pozbawionego emocji, ale czy tak jest w istocie? Może po prostu mocno dusi w sobie wszelkie uczucia.

Podczas testowania pierwszego epizodu nowej odsłony cyklu Hitman, uchwyciliśmy 47 w różnych sytuacjach. Postanowiliśmy przybliżyć, co tak naprawdę myśli bohater i co można wyczytać z jego oczu oraz tylko pozornie niezmiennego wyrazu twarzy.

Niesmak

Pierwsza misja, pierwszy kontakt z człowiekiem, który przeszkadza w podejściu do celu. 47 robi to, co musi - obezwładnia nieszczęśnika. Po chwili zaciąga go do toalety, gdzie wita go niezbyt przyjemny widok. Przydałby się tu poważny remont.

Tak jest, to jeden z minusów tej specyficznej pracy. Nie każde zadanie zabiera bohatera do luksusowej posiadłości czy pałacyku. Powyższa fotografia wyraźnie pokazuje, że agent z kodem kreskowym ma czasem po prostu dosyć i z trudem ukrywa zniesmaczenie.

Przed wyjściem z łazienki zostawia notatkę z prośbą o poprawienie warunków sanitarnych.

Stres

Praca w Agencji nie jest łatwym kawałkiem chleba. Oczywiście dobry pracownik nie może okazywać oznak niezadowolenia, stąd też każdy przechodzi odpowiedni trening związany z przybraniem neutralnego wyrazu twarzy.

Przed każdą misją nadchodzi moment medytacji, rozmyślań. Bohater musi poradzić sobie z pożerającym go stresem. Zmagania te doskonale przedstawia zdjęcie, które widzicie wyżej.

„Jesteś zwycięzcą, jesteś zwycięzcą...” - powtarza sobie 47, gdybyście się zastanawiali.

Frustracja

Wiele zadań wymaga od agenta, by korzystał z przebrań. Może stać się ochroniarzem, modelem, fryzjerem, kelnerem, mechanikiem, albo żołnierzem. Podczas misji testowej, 47 musiał pożyczyć mundur sowieckiego szeregowca.

Niestety, będąc przebranym, bohater musi zachowywać się tak, jak prawdziwy właściciel stroju. Czasem bywa to irytujące. Tutaj widzimy sfrustrowanego 47, który już od piętnastu minut słucha wykładu oficera, który postanowił na głos czytać najlepsze fragmenty regulaminu wojskowej bazy.

Gdyby mógł być sobą, prawdopodobnie zdzieliłby „przełożonego” krzesłem. Musi jednak zachować pozory i wytrzymać. Wszystko dla dobra misji.

Wzruszenie

Po wielu latach rozłąki, 47 dostał list od brata bliźniaka, którego nie widział od kilkunastu lat. 48 pracuje jako model, jest znany na całym świecie. Zaprosił bohatera na jeden z prestiżowych pokazów, by w końcu mogli się spotkać.

Nasz agent nie wiedział co skłoniło brata do wyciągnięcia ręki, ale był wzruszony - co widać na powyższym obrazku. Niestety, pozytywne emocje nie trwały długo, gdyż 47 szybko poznał intencje braciszka...

Rozczarowanie

Poniższe zdjęcie wykonano niedługo po poprzednim. Okazało się, niestety, że 48 chciał tylko wykorzystać naszego bohatera. Z przyczyn, o których nie wypada tu pisać, nie mógł wyjść na wybieg. Impreza była jednak szalenie ważna i zaniedbanie sprawy zaważyłoby na karierze modela.

47 został więc użyty jako zastępstwo. Trochę wbrew sobie, przygnębiony i rozczarowany, ale nie miał serca odmówić - nie mógł zrujnować życia bratu. Wcale nie jest taki zły, za jakiego często go biorą.

Zrobił więc, o co został poproszony - chłodno, przez posłańca - i ruszył dalej wykonywać kolejne zlecenia. Rozgoryczenie jednak pozostało.

Opanowanie

Misja często wymaga pełnej gotowości do wcielenia się w dowolną rolę. Może trzeba będzie przebrać się za barmana? 47 miał w życiu pewien gorszy okres, kiedy nie stronił od alkoholu.

Bohater jest jednak profesjonalistą. Pokusa jest duża, jak widać na załączonym obrazku. Ale widać tu także niezłomność, upór i opanowanie. To tylko część zalet 47.

Zresztą, jeżeli już sięgać po drinka, to tylko w dobrze skrojonym garniturze.

Żal

Agent 47 przyzwyczaił się już do swojej łysiny - w końcu nigdy tak naprawdę nie cieszył się żadną fryzurą, którą mógłby wspominać, roniąc łzę nad utraconymi włosami.

Czasem jednak pojawia się żal za czymś, czego nie miał. Szczególnie, kiedy otoczony jest przez stylistów i fryzjerów oraz ludzi z przedziwnymi fryzurami. Jak to by było, móc postawić sobie irokeza, albo zarzucić grzywą? To coś, czego 47 nigdy nie doświadczy.

Drodzy deweloperzy, może opcjonalne włosy jako DLC? Pomóżmy 47 się uśmiechnąć.

Zobacz także