Wielki sukces Contraband Police. Polski hit uratował twórców od bankructwa
Sprzedano 250 tys. egzemplarzy.
Twórcy Contraband Police pochwalili się, że sprzedano już ponad 250 tysięcy egzemplarzy niepozornego tytułu, który zaraz po premierze na początku marca na krótko stał się jedną z najpopularniejszych gier na Steamie.
Przy okazji poznaliśmy nieco zakulisowych informacji na temat prac nad tytułem. Ten powstawał podobno przez sześć lat, najpierw w małym, trzyosobowym zespole, a na ostatniej prostej w gronie pięciu twórców. Opłaciło się - ponad 90 procent z 4,2 tys. opinii w sklepie Valve jest dziś pozytywnych.
„W 2017 roku firma stała na skraju bankructwa. By móc dalej robić gry niezależne, udaliśmy się do PlayWay, gdzie wspólnie z inwestorem wybraliśmy temat naszej przyszłej produkcji” - wspomina Stanisław Gromadowski, założyciel odpowiedzialnego za prace studia Crazy Rocks. „Z początku miał być to prosty symulator szukania kontrabandy na granicy, a na wykonanie prac przewidzieliśmy rok”.
Gromadowski jest z wykształcenia skrzypkiem, lecz umiejętności tworzenia gier pozyskiwał w Polsko-Japońskiej Akademii Technik Komputerowych, a później choćby w studiu CI Games, gdzie był jednym z programistów serii Sniper: Ghost Warrior. Własną działalność założył w 2015 roku, tworząc darmowe Street Warriors Online, bez większego powodzenia, zwłaszcza komercyjnego.
„Datę premiery przekładaliśmy wielokrotnie, ale szczerze przyznaję - po 3 latach pracy wiedziałem już, że to mój projekt życia. Produkcja, w której mogę ulokować moje wieloletnie doświadczenie, dzięki czemu stworzę wyjątkową i rozbudowaną grę” - wspomina w komunikacie prasowym.
Symulator strażnika granicznego zadebiutował na Steamie 8 marca i już dwa dni później dobił do sprzedaży na poziomie 49 tysięcy egzemplarzy. W szczytowym momencie notował też ponad 8,1 tys. graczy jednocześnie na Stamie, a listę bestsellerów w sklepie Valve okupuje do dzisiaj, choć już na bardziej odległej pozycji.
W planach na przyszłość są konwersje konsolowe, a także odpowiedź na niektóre sugestie użytkowników, jak choćby „nieskończony” tryb przeszukiwań - dla osób, które poznają już dwa zakończenia warstwy fabularnej.