Wild Hearts bez mikropłatności i z darmowymi DLC
Potwierdza producent.
W nadchodzącym Wild Hearts - grze w stylu Monster Huntera od studia Omega Force - nie zobaczymy mikropłatności, a wszystkie rozszerzenia DLC będą darmowe. Wizję rozwoju gry po premierze przedstawił podczas sesji pytań i odpowiedzi producent gry Lewis Harvey.
Sesja Ask Me Anything (ang. „zapytaj mnie o co chcesz”) odbyła się na Reddicie. Jedno z pierwszych pytań dotyczyło tego, czy w grze znajdą się mikropłatności. „Cała nowa zawartość po premierze będzie darmowa, w tym nowi przeciwnicy i wiele więcej. Nie mamy żadnych planów na wprowadzenie mikropłatności” - odpowiada deweloper.
Ponadto dowiedzieliśmy się, że w grze na start znajdzie się 20 Kemono, czyli wielkich potworów do upolowania. „To nowa marka i początkowo w grze znajdziemy 20 Kemono. Chcieliśmy się skupić na jakości, zamiast na ilości. Nie pokazaliśmy jeszcze wszystkich, bo chcemy zaskoczyć graczy” - tłumaczy Harvey.
Kolejne istoty zostaną dodane we wspomnianych już, darmowych DLC. Producent doprecyzował też, że w grze pojawią się także inni przeciwnicy, o znacznie mniejszych rozmiarach. Jeśli natomiast chodzi o rozgrywkę multiplayer, gracze „nawiedzający” świat gospodarza będą mogli pomagać mu w walkach, ale gość nie będzie mógł na przykład stawiać swoich umocnień zbyt blisko gospodarza albo niszczyć jego struktur.
Deweloperzy chcą w ten sposób zniwelować ryzyko, że na serwerach pojawią się „żartownisie”, złośliwie przeszkadzający innym graczom w rozgrywce. Również poziom trudności gry będzie się zmieniał dynamicznie, w zależności od liczby graczy uczestniczących w jednej sesji, aby zapewnić stałe wyzwanie nawet całym drużynom.