Skip to main content

Windows 11 dostał zakładki rodem z przeglądarki. Wydano aktualizację

Są też inne nowości.

Microsoft rozpoczął wczoraj rozprowadzanie nowej aktualizacji Windows 11, oferującej szereg interesujących nowości. Na pierwszy plan wybija się możliwość otwierania kolejnych okien eksploratora w zakładkach, niczym w przeglądarkach internetowych.

Patch może być pewnym zaskoczeniem. Dopiero co - we wrześniu - wydano sporych rozmiarów łatkę 22H2, a już otrzymujemy kolejne innowacje i poprawki. Jeśli nie chcemy czekać na automatyczną instalację, w Windows Update powinniśmy znaleźć wpis KB5019509, zawierający opisywane treści.

Zakładki powracają do Windows po kilku latach od ostatnich testów - jeszcze w 2017 roku określano je jako „sets”. Teraz takie korzystanie z komputera jest absolutnym standardem, więc miło widzieć, że Microsoft idzie z duchem czasu i wraca do pomysłu.

Są też mniejsze innowacje. Windows powinien lepiej radzić sobie z wykrywaniem zaznaczonego tekstu w oknach, by - na przykład - poradzić automatyczne dodanie daty do kalendarza, zadzwonienie na wyświetlany numer telefonu, czy wyszukiwanie w sieci - oczywiście przez Edge.

Zrzut z ekranu z Windows 11
Wyszło całkiem sprawnie

Pasek zadań otrzymał pomocny wielokropek, pod którym znajdą się ikony, które aktualnie nie mieszczą się na ekranie. To opcja przyda się zapewne tylko osobom z mniejszymi monitorami, włączającymi jednocześnie dużą liczbę aplikacji i plików.

W planach na koniec października jest jeszcze jedna aktualizacja, tym razem obejmująca rozbudowanie aplikacji Zdjęć. W tym przypadku nie podano jeszcze szczegółów na temat tego, czego możemy się spodziewać.

Zobacz także