Władca Pierścieni dostanie nowy film. Wraca nawet Peter Jackson
Aktualizacja: To film o Gollumie.
Aktualizacja: Z informacji prasowej towarzyszącej zapowiedzi wynika, że planowana produkcja otrzymała wstępny tytuł „Lord of the Rings: The Hunt for Gollum”. Do roli tytułowego bohatera wróci Andy Serkis, który zajmie się także reżyserią.
Gracze zapewne doskonale wiedzą, jak kończą się w ostatnich latach projekty koncentrujące się na postaci Golluma i pozostaje mieć nadzieję, że nowy film nie podzieli losów gry, która uśmierciła zasłużone studio Daedalic Entertainment.
„To zaszczyt i przywilej powrócić do Śródziemia z naszym dobrym przyjacielem i współpracownikiem, Andym Serkisem, który ma niedokończone sprawy z tym gnojkiem - Gollumem!” - komentują scenarzyści. „Jako wieloletni fani mitologii Tolkiena, jesteśmy dumni, że możemy pracować z Mikiem De Lucą, Pam Abdy i całym zespołem Warner Bros. nad kolejną epicką przygodą!”.
Oryginalna wiadomość: Szef Warner Bros. Discovery - David Zaslav - ogłosił podczas konferencji z inwestorami, że jego firma pracuje nad kolejnym filmem na bazie książek Tolkiena. W nową odsłonę „Władcy Pierścieni” zaangażowany jest nawet Peter Jackson, reżyser oryginalnej trylogii.
Ten będzie teraz producentem, razem z Fran Walsh oraz Philippem Boyensem, którzy w przeszłości pomagali przy scenariuszach klasycznych odsłon. Całe trio ma być podobno „zaangażowane na każdym kroku”. Prace są obecnie na wczesnym etapie - powstaje skrypt. Premierę zaplanowano wstępnie na 2026 rok.
Ten będzie zapewne jeszcze ważniejszy niż w przypadku oryginalnej trylogii, ponieważ filmowcy nie posiadają książek, na których mogą bazować. Zaslav dodał bowiem, że produkcja skupi się na historiach, których „jeszcze nie opowiedziano”.
Menedżer wyjaśnił, że jego zdaniem nie tylko Władca Pierścieni, ale i uniwersa Harry’ego Pottera oraz superbohaterów z DC pozostają obecnie w większości niewykorzystane. „Pracujemy w pocie czoła, by to zmienić” - zapewnił.
To obecnie wszystkie znane detale. Licencja na słynny świat Tolkiena pozostaje mocno „rozczłonkowana”, ponieważ prawa do filmu posiada właśnie Warner Bros. Discovery, serialami zajmuje się Amazon, podczas gdy gry wideo to Embracer.
Kto wie, czy w przyszłości nie czeka nas zalew produkcji w tym uniwersum. Zaslav - jak widać - chce większego wykorzystania praw, a w niemal identycznym tonie wypowiadali się niedawno przedstawiciele Embracer.
- Jesteśmy właścicielami Lord of the Rings i wiemy, że musimy wykorzystać Władcę Pierścieni w bardzo znaczący sposób i przekształcić go w jedną z największych serii gier na świecie - mówił w czerwcu ubiegłego roku menedżer wykonawczy Matthew Karch. - Jest to oczywiście coś, co zamierzamy zrobić.