Wolfenstein: Youngblood zaoferuje otwarte poziomy i więcej zawartości. Inspiracją Dishonored
Będzie za to mniej fabuły.
Wolfenstein: Youngblood wyróżni się od poprzednich części serii nie tylko trybem kooperacji, ale też modelem rozgrywki i mapami. Zabawa jest rzekomo wzorowana na serii Dishonored.
Z wywiadu z twórcami gry, zamieszczonego w czerwcowym numerze oficjalnego magazynu PlayStation, wynika, że lokacje są otwarte i pozwalają na więcej wolności. Gracze mogą ukończyć misje na wiele sposobów, a także podjąć się mniej znaczących, pobocznych aktywności.
Większa nieliniowość to konsekwencja udziału twórców Dishonored w pracach nad grą. Wolfenstein: Youngblood opracowuje bowiem nie tylko MachineGames, ale też Arkane Studios.
W wywiadzie twórcy stwierdzili też, że w związku z większą otwartością poziomów, produkcja zaoferuje mniej fabuły niż poprzednie części serii, ale za to więcej zawartości związanej z samą rozgrywką. Oznacza to, że Youngblood będzie dłuższą grą niż poprzednie części cyklu.
Wolfenstein: Youngblood zadebiutuje 26 lipca na PC, PlayStation 4, Xbox One i Switch. To pierwsza odsłona serii, w której gracze nie wcielają się w legendarnego Blazkowicza, a tytułową młodą krew - Sophie i Jessicę, córki protagonisty.
Źródło: GamingBolt