Wracają jajka Tamagotchi - z okazji 20. rocznicy debiutu
Czas przeszukać szuflady.
Pamiętacie Tamagotchi? Wielu starszych czytelników zapewne dbało o zwierzaka, wychowywało go, karmiło, a potem odłożyło do szuflady, by podopieczny zmarł.
Teraz zabawka powraca, przynajmniej w Ameryce Północnej. Okazją jest dwudziesta rocznica cyfrowego podopiecznego, który debiutował w 1997 roku.
W Japonii jajka pojawiły się szybciej, bo już w 1996 roku. Za produkcję oryginalnych wersji odpowiadały firmy WiZ oraz Bandai. Ta druga powinna być bardzo dobrze znana miłośnikom gier wideo, od 2005 roku funkcjonując jako Bandai Namco.
W listopadzie na rynku pojawią się nowe jednostki, w klasycznym kształcie, wycenione na 15 dolarów. Nie jest obecnie jasne, czy trafią także do Europy, lecz jest to wysoce prawdopodobne.
Producent świadomie nie wprowadza niemal żadnych usprawnień w porównaniu z oryginalnymi urządzeniami, stawiając na jakże popularną obecnie siłę nostalgii w wirtualnej rozrywce.
Można więc oczekiwać monochromatycznego wyświetlacza LCD z podświetleniem, plastikowej obudowy, sterowania za pomocą trzech przycisków i oprawy z pikseli.
Jedyną różnicą jest znaczne zmniejszenie urządzenia - o 60 procent.
Jeden z dwójki projektantów oryginału - Aki Maita - otrzymał za swoje dzieło anty-Nobla z dziedziny ekonomii w 1997 roku. Kompletny brak szacunku.