Skip to main content

Wrażenia z pokazu Wild

Zew natury na PlayStation 4.

Po konferencji Sony na Paris Games Week mogliśmy wziąć udział w zamkniętym pokazie Wild, podczas którego sam Michel Ancel - główny projektant - opowiadał o projekcie. Inny deweloper na żywo grał we wczesną wersję produkcji.

Choć rozgrywka okazała się niemal identyczna co fragmenty zaprezentowane publicznie, poznaliśmy nieco więcej szczegółów na temat tego intrygującego tytułu.

Początek przygody pozostaje jeszcze owiany tajemnicą. Gracze będą mogli wcielić się w szamana, ale nie wszyscy otrzymają na starcie tę samą misję - pokazywane w Paryżu zadanie z zatrutą jadem węża kobietą było tylko przykładowe.

Ancel stwierdził, że chce, aby użytkownicy sami wybierali sobie drogę i wyznaczali cel. Może to być podróż do jednego z ołtarzy, albo innych punktów zainteresowania.

Szybko okaże się jednak, że nie wszędzie można bezpiecznie podróżować. Niektóre lokacje okażą się zbyt niebezpieczne, tym samym sugerując, że lepiej zdecydować się na inny kierunek podróży. Trochę jak w serii Souls.

Zobacz na YouTube

Producent przywołał nawet cykl od From Software - a konkretnie grę Bloodborne - mówiąc o sieciowym aspekcie Wild. Otóż, okazuje się, że możliwe będzie przyzywanie do naszego świata towarzyszy.

Co więcej, niezwykle ciekawie brzmiał opis kontaktu z wrogo nastawionymi graczami, choć niestety nie przedstawiono żadnych szczegółów. W każdym razie, możliwe będą sytuacje, kiedy obcy będzie obecny w naszym świecie, a my nie będziemy sobie zdawać z tego sprawy. To rozwiązanie przywodzi z kolei na myśl Watch Dogs.

W trakcie przygody będziemy w stanie przejmować kontrolę nad zwierzętami, ale nie od początku i nie nad wszystkimi. Czasem wcześniej trzeba będzie wykonać określone czynności, by zyskać dodatkową moc pozwalającą zapanować nad konkretnym stworzeniem.

Warto zaznaczyć, że podczas medytacji i kontrolowania, przykładowo, niedźwiedzia lub orła, pozostaniemy w miejscu. Trzeba więc będzie uważnie wybierać miejsce, w którym rozpoczniemy proces przejmowania ciała zwierzaka, bo nie będziemy w stanie się obronić.

Cała kraina stanie przed nami otworem

Zabawie będzie towarzyszył cykl dobowy. Niektórych przeciwników lepiej będzie zaatakować nocą, co pomoże dłużej pozostać w ukryciu. Z drugiej strony, po zmroku pojawi się więcej niebezpieczeństw - nie sprecyzowano jednak, czy chodzi tylko o wilki, czy może o coś bardziej przerażającego.

W każdym razie, w nocy nie trzeba będzie wcale decydować się na spacery. Wygodniejszą opcją okaże się pozostanie w schronieniu, które wybudujemy wokół dużego drzewa. Będzie to nasza baza wypadowa. Opuszczanie jej po zachodzie ma być jednak w jakiś sposób wynagradzane - niczym w Don't Starve czy innych grach tego typu.

Podczas prezentacji deweloperzy opowiedzieli także o różnych elementach rozgrywki, których nie zdołali pokazać na scenie - chociażby o wykorzystywaniu mniejszych zwierząt jako przynęty, dzięki której zwabimy drapieżniki do konkretnego miejsca. Można się domyślać, że pomoże to w zmaganiach z wrogo nastawionymi tubylcami.

Szkoda, że nie dane było mi zagrać w Wild, a wiele pytań wciąż pozostaje bez odpowiedzi. Jak będzie działał multiplayer? Czy otrzymamy spójny główny wątek fabularny, czy też gra okaże się podobna bardziej do produkcji survivalowych?

Twórcy nie zdradzili jeszcze jak duży będzie świat

Jedno jest pewne, nowa gra twórcy Raymana i Beyond Good and Evil to coś świeżego i trudnego do zaszufladkowania, a to spore osiągnięcie w dzisiejszych czasach. Oby finalny produkt okazał się równie interesujący, co obietnice i zapowiedzi projektantów, a otrzymamy wyjątkową produkcję.

Wild ukaże się wyłącznie na PlayStation 4. Data premiery nie jest jeszcze znana.

Zobacz także