Wyciekł kolejny gameplay z remake'u The Last of Us
Fani krytykują zakres zmian.
Podczas gdy w sieci pojawiają się kolejne materiały wideo z remake’u pierwszego The Last of Us, w mediach społecznościowych nie brakuje opinii, że zmiany nie są wystarczająco szeroko zakrojone i ograniczają się do oprawy graficznej.
O pierwszych przeciekach informowaliśmy już wczoraj, gdy gameplay pojawił się w serwisie Reddit i na forach dyskusyjnych. Dzisiaj Nick Baker z XboxEra opublikował kolejną porcję nagrań, prezentujących system modyfikowania broni oraz dwie strzelaniny.
Mężczyzna ostrzega, by zbytnio nie sugerować się poziomem oprawy. Grafika jest wyraźnie „wyprana” z kolorów, co może być problemem po stronie nagrywającego. Ten pozostaje anonimowy i nie jest obecnie jasne, skąd biorą się przeróżne nagrania.
Naughty Dog pilnie usuwa przecieki z sieci. Takie podejście nie jest zaskakujące, ponieważ materiały już teraz wywołują sporo krytyki. Nie brakuje głosów, że jedyne, co doczekało się znaczącej zmiany, to cena produkcji. Część graczy spodziewała się szerzej zakrojonych zmian, poza odświeżeniem oprawy.
„Oczekiwałem dużo większych modyfikacji, jak przeprojektowania lokacji i innego rozmieszczenia przeciwników, by pasowali do mechanik z The Last of Us 2” - napisał niejaki „Another LED”, podsumowując ogólny głos społeczności. „Nie mam problemów z brakiem zmian w rozgrywce, ale chciałbym, żeby nam o tym powiedzieli” - dodaje kto inny.
Najwięcej negatywnych opinii związanych jest zapewne z faktem, że remake będzie kosztował 80 euro (339 zł), co - w obliczu prezentowanych zmian - ma być nieadekwatną kwotą.