Wyciekło pierwsze 40 minut Starfield. Uwaga na spoilery
Ktoś się nie bał i zaprezentował.
Starfield od kilku dni ogrywane jest przez przedstawicieli mediów oraz internetowych influencerów, a tymczasem do sieci wyciekło pierwszych kilkadziesiąt minut gry. Nagranie nie jest najlepszej jakości, ale zdradza początek przygody.
Starfield jako najnowsza produkcja studia odpowiedzialnego za Skyrim czy Fallout 4 jest jednym z bardziej wyczekiwanych tytułów tego roku. Wielu fanów nie może doczekać się premiery, która będzie się już za dwa tygodnie (choć wczesny dostęp wystartuje już 1 września), nie powinno więc dziwić, że ktoś postanowił wrzucić do sieci nagranie prezentujące pierwszych 40 minut rozgrywki.
Filmik został nagrany pionowo telefonem, więc nie wygląda zbyt reprezentatywnie ani nie pozwala za bardzo przyjrzeć się szczegółom technicznym, jednak zdrada sporą część historii, co może posłużyć do zepsucia zabawy innym. Jest to szczególnie ważne w kontekście doniesień o osobach, które za wszelką cenę stają się rozpowszechniać fabularne spoilery, gdzie to tylko możliwe.
Uwaga: poniżej znajduje się trailer gry Starfield.
Obecnie nie wiadomo, kto stoi za przeciekiem ani jak osoba ta weszła w posiadanie gry. Pierwsze podejrzenia padają w kierunku przedstawicieli mediów i influencerów, którzy otrzymali od Bethesdy klucze recenzenckie, jednak z filmu wynika, że materiał pochodzi raczej od gracza, który przedwcześnie wszedł w posiadanie fizycznej wersji gry na Xbox Series X/S.
Nie zamieścimy linku do materiału, ale jeśli bardzo komuś zależy, to bez problemu znajdzie nagranie w sieci. Wszystkich czekających na Starfield i chcących uniknąć spoilerów zachęcamy do bardzo ostrożnego przeglądania internetu. Nie będzie to proste zadanie, ponieważ przecieki pojawiają się często w niecodziennych miejscach, niemniej szczególnie polecamy unikać mediów społecznościowych, komentarzy pod artykułami oraz forów internetowych.