Wyciekły grafiki z nowego Silent Hill. Konto leakera tymczasowo zablokowano
Materiały są autentyczne?
Do sieci trafiły grafiki, które rzekomo przedstawiają nową odsłonę serii Silent Hill. Na autentyczność materiałów wskazuje fakt, że konto osoby, która opublikowała obrazki, tymczasowo zablokowano.
Ilustracje udostępnił na Twitterze użytkownik znany jako AestheticGamer. Internauta ma już pewną renomę - w przeszłości zasłynął wiarygodnymi informacjami o nieujawnionych wówczas produkcjach z serii Resident Evil i innych projektach Capcomu.
„Wieloma materiałami teraz się nie dzielę. Te mam ze stosunkowo nowego dla mnie źródła, ale otrzymałem na tyle dużo dowodów, by mu uwierzyć” - pisze. Podkreśla, że grafiki mogą być nieco przestarzałe, bo pochodzą z 2020 roku. Niewykluczone więc, że gra wygląda teraz inaczej.
Ilustracje pokazują między innymi wizerunek tajemniczej kobiety. Są również stół zasłany puszkami i innymi przedmiotami, zagracone pomieszczenie oraz korytarz skąpany w czerwieni. Obrazki nie są jednak najlepszej jakości.
Źródło internauty miało także stwierdzić, że w grze pewną rolę odegrają wiadomości SMS, ale szczegóły nie są znane. Wymieniono też imiona Anita i Maya - niewykluczone, że jedną z dziewczyn jest bohaterka przedstawiona na wspomnianych obrazkach.
Mimo że użytkownik uchodzi za renomowanego, wciąż nie możemy być pewni autentyczności grafik. Wiarygodności materiałom dodaje jednak fakt, że konto AestheticGamera na Twitterze tymczasowo zablokowano za naruszenie praw autorskich, a ilustracje usunięto. Jeżeli nie byłyby prawdziwe, raczej nie podejmowano by podobnych działań.
Internauta dodaje, że Silent Hill, z którego pochodzą grafiki, nie jest jedyną powstającą obecnie grą z serii. Szczegóły na temat obu projektów nie są znane, ale powracające regularnie plotki sugerują, że za jeden z tytułów odpowiada krakowskie studio Bloober Team.