Wydawca The Division 2 przeprasza za reklamę nawiązującą do polityki
Odniesienie do sytuacji w USA.
Twórcy The Division 2 kilkukrotnie zapewniali, że gra nie jest „politycznym manifestem”. Gracze otrzymali jednak mail, w którym wydawca produkkcji bezpośrednio nawiązał do bieżących wydarzeń w Stanach Zjednoczonych.
Wczoraj Ubisoft rozesłał wiadomość informującą o zamkniętych testach sieciowej strzelanki (dzięki, PC Gamer). Firma zachęca do udziału w becie, by „na własne oczy zobaczyć, jak wygląda prawdziwe zawieszenie rządu” (w oryginale „shutdown”).
Reklama odnosi się do sytuacji w USA, gdzie na kilkadziesiąt dni wstrzymano działanie części służb federalnych, których pracownicy przez ten czas nie otrzymywali zapłaty. To efekt konfliktu między prezydentem Donaldem Trumpem a Demokratami, którzy w tegorocznym budżecie nie chcieli zarezerwować kwoty na budowę muru na granicy z Meksykiem.
Nie wszystkim spodobało się polityczne nawiązanie, z czego Ubisoft dosyć szybko zdał sobie sprawę. Po kilku godzinach wydawca wysłał drugiego maila, w którym przeprosił za niefortunną wiadomość, wysłaną podobno „w wyniku pomyłki”.
„Przepraszamy za poważny błąd i obraźliwy nagłówek. Zdajemy sobie sprawę, że zawieszenie amerykańskiego rządu ma duży wpływ na tysiące ludzi i nie zamierzaliśmy żartować z całej sytuacji” - napisano.
Zobacz: The Division 2 - premiera i najważniejsze informacje
W czerwcu ubiegłego roku dyrektor generalny Ubisoftu - Yves Guillemot - przyznał, że gry firmy poruszają tematy polityczne, choć twórcy starają się aby były politycznie neutralne. Spółka chce skłonić odbiorców do refleksji, ale bez narzucania określonych poglądów.
The Division 2 zadebiutuje 15 marca na PC, PS4 i Xbox One. Wspomniane zamknięte testy beta odbędą się w dniach 7-11 lutego.