Wydawcy książek powinni uczyć się od branży gier - twierdzi pisarz
Przemyślenia po zagraniu w Elden Ring.
Autor powieści z cyklu „Ostatnie Imperium” oraz „Archiwum Burzowego Światła” zagrał w Elden Ring, po czym doszedł do wniosku, że wydawcy książek mogliby zaczerpnąć wiele pomysłów i rozwiązań z branży gier. Chodzi przede wszystkim o model dystrybucji.
Brandon Sanderson znalazł w minionym roku nieco czasu, by zagrać w Elden Ring, ale jego przemyślenia związane z grą nie mają wiele wspólnego z literackim wkładem George'a R.R. Martina w nakreślenie świata Ziem Pomiędzy. Pisarz zauważył ogromny potencjał w sposobie dystrybucji gier, które ukazują się w wielu edycjach i na różnych półkach cenowych. Jego zdaniem ten model świetnie sprawdziłby się w przemyśle wydawniczym.
„Sanderson uważa, że pod pewnymi względami branża gier wideo wyprzedza o lata świetlne wydawców książek. «Pozwalają ci samodzielnie wybrać pułap cenowy, umożliwiając zakup tych naprawdę fajnych przedmiotów» - mówi. Na przykład Elden Ring sprzedawano za około 60 dolarów, ale konsumenci mogli wydać trochę więcej na edycję deluxe z cyfrowym artbookiem i cyfrową ścieżką dźwiękową lub cztery razy więcej na edycję kolekcjonerską z dziewięciocalową statuetką Malenii” - czytamy w artykule Easquire.
Innymi słowy, pisarz proponuje, by wydawcy oferowali różne edycje książek. Możemy wyobrazić sobie zatem świat, w którym dana powieść dostaje wydanie deluxe z wyjątkową zakładką i dodatkową obwolutą, czy też pełną edycję kolekcjonerską z figurką i zestawem pomniejszych dodatków w rodzaju naklejek, pocztówek czy płóciennej mapy świata. Kluczowy jest też wybór przedziału cenowego, którego mieliby dokonywać sami klienci.
Po krótkiej analizie trudno uznać pomysł Sandersona za głupi - na opcjonalnych droższych wydaniach skorzystaliby zarówno wydawcy, jak i autorzy, a czytelnicy mogliby sami wybierać, czy chcą nabyć samą książkę, czy droższy zestaw dla kolekcjonerów. Jak długo część rozdziałów nie będzie wycinana, by później wrócić w formie płatnych e-booków, tak długo pomysł może się sprawdzić.
Brandon Sanderson to obecnie jeden z najpoczytniejszych pisarzy fantasy na świecie, który od początku kariery otwarty był na nowatorskie sposoby sprzedawania swoich książek. Choć powieści jego pióra nie mają najmniejszych problemów ze znalezieniem wydawcy, pisarz założył w ubiegłym roku profil na Kickstarterze, gdzie szybko uzbierał 42 miliony dolarów na wydanie zaledwie czterech powieści.
Dlaczego warto sięgnąć po „Legendy gier wideo”?
Dzięki książce poznasz największych twórców gier wideo w historii, a przy okazji dowiesz się, jak wielki był ich wpływ na wszystkie kolejne gry, również dzisiejsze hity, w które grasz na co dzień.
Kto pierwszy poruszył postacią na ekranie, jak narodziły się komputerowe RPG-i, dlaczego grom tak blisko do filmów, kto wymyślił otwarte światy, jak narodziły się strzelanki czy wreszcie, który znany twórca poleciał w kosmos jako drugi cywil w historii.